Początkowo atrakcyjna propozycja zatrudnienia przerodziła się w śmiertelne zagrożenia. Odsłaniamy metody, jakimi Putin rozpowszechnia rosyjską propagandę w Afryce.

Początkowo atrakcyjna propozycja zatrudnienia przerodziła się w śmiertelne zagrożenia. Odsłaniamy metody, jakimi Putin rozpowszechnia rosyjską propagandę w Afryce.

„`html

Fidele Ephrem Yalike-Ngonzo: Świadectwo Operacji Rosyjskiej Dezinformacji w Afryce

W wieku 28 lat Fidele Ephrem Yalike-Ngonzo uciekł z Republiki Środkowoafrykańskiej po latach pracy na rzecz rosyjskiej propagandy. Jego zadania obejmowały pisanie artykułów prasowych, organizowanie demonstracji i rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji. Yalike-Ngonzo pełnił kluczową rolę w moskiewskiej kampanii dezinformacyjnej na kontynencie afrykańskim i teraz dzieli się szczegółami swojej pracy.

Kreml a Korzyści Finansowe w Afryce

Do 2019 roku, Yalike-Ngonzo pracował jako freelancer dla lokalnych mediów w Republice Środkowoafrykańskiej. W 2018 roku w mieście Bangi pojawili się rosyjscy specjaliści od propagandy, w tym Michel, który zaproponował Yalike-Ngonzo współpracę. Za każdy artykuł dotyczący kremlowskich obszarów zainteresowań, oferowano mu około 40 franków, co znacząco przewyższało jego miesięczne zarobki wynoszące około 90 franków.

Artykuły pisane dla Michela miały na celu przedstawienie Rosji w korzystnym świetle oraz dyskredytację zachodnich potęg, w tym Francji. Prawdziwość treści nie miała znaczenia dla Kremla. W tamtym czasie, Yalike-Ngonzo nie zdawał sobie sprawy z rozmiarów siatki, której stał się częścią.

Idealne Warunki do Manipulacji

Republika Środkowoafrykańska uznawana jest za największe afrykańskie laboratorium Rosji. Moskwa wywiera wpływ na tamtejszych mieszkańców za pośrednictwem organizacji zwanej Africa Politology, której Michel był częścią, pisząc propagandowe artykuły na rzecz Kremla.

Rosja ma doskonałe warunki do manipulacji mieszkańcami Republiki Środkowoafrykańskiej z uwagi na biedę oraz przedłużający się konflikt rządowy z rebeliantami. Rosyjscy najemnicy, działający w tym kraju, z powodzeniem przedstawiają się jako obrońcy pokoju.

Zwolnienie i Zmiana Okoliczności

Yalike-Ngonzo posunął się do tworzenia grupy na Facebooku propagującej fałszywe wiadomości, do czego Moskwa dostarczyła mu 30 telefonów komórkowych. W 2022 roku, dziennikarz poinformował o napaści na dwóch pasterzy, za którą odpowiedzialność przypisano Rosjanom.

Pracodawcy Ngonzo natychmiast się od niego odwrócili, grożąc mu śmiercią w lesie. Jego relacja z rosyjskimi pracodawcami drastycznie się pogorszyła, a wojna w Ukrainie dodatkowo wpłynęła na jego sytuację. W efekcie Yalike-Ngonzo postanowił porzucić pracę na rzecz Rosji.

Świadectwo z Europy

Obecnie Yalike-Ngonzo mieszka w Europie, próbując odbudować swoje życie i pracować jako prawdziwy, rzetelny dziennikarz. Jego doświadczenia i świadectwa ukazują, jak Kreml wykorzystuje trudną sytuację ekonomiczną Afrykanów, oferując im niewielkie pieniądze za rozpowszechnianie negatywnych informacji o Zachodzie.

Rosja wykorzystuje odniesienia do kolonializmu i wspiera niechęć wobec dawnych potęg kolonialnych, takich jak Francja. Moskwa nie jest jednak zainteresowana poprawą sytuacji życiowej Afrykanów i gotowa jest używać przemocy, aby utrzymać swoją kontrolę.

„`