Niewiarygodne nagranie ukazuje rosyjskich żołnierzy: "Nie opuszczają swoich, doprowadzają ich do końca"

Niewiarygodne nagranie ukazuje rosyjskich żołnierzy: „Nie opuszczają swoich, doprowadzają ich do końca”

W niedzielę 23 czerwca rosyjski kanał informacyjny „russia no context” opublikował na Telegramie nagranie, które miał przesłać jeden z czytelników. Najprawdopodobniej widać na nim trzech rosyjskich żołnierzy, którzy próbowali zmienić miejsce schronienia, jednak podczas ucieczki zostali zaatakowani.

Szokujące nagranie z udziałem rosyjskich żołnierzy

„Rosyjski żołnierz, na prośbę swojego kolegi, strzela mu w głowę, po tym, jak został trafiony przez drona FPV. Mamy dokładną geolokalizację, ale zostaliśmy poproszeni o nieujawnianie jej w tej chwili. Uciekają jednak w kierunku ukraińskich pozycji” – przekazał w wiadomości jeden z subskrybentów kanału informacyjnego „russia no context”. Według informacji, do zdarzenia miało dojść w obwodzie zaporskim, niedaleko wsi Robotyne, o czym poinformował m.in. kanał „Ukraine Control Map” w serwisie X.

Niezależna ukraińska agencja informacyjna Unian również potwierdziła, że zabity mężczyzna miał być Rosjaninem. „Nie wiemy, gdzie to umieścić. Albo w sekcji 'nigdy wcześniej czegoś takiego nie widzieliście’, albo w sekcji 'ich moralność’. Nie wiemy nawet, co jest tutaj gorsze: fakt, że kolega żołnierz nawet nie próbował pomóc rannemu, czy fakt, że sam ranny, sądząc po jego gestach, poprosił o wykończenie go, zdając sobie sprawę, że i tak zostanie tu pozostawiony na śmierć. To właśnie cechuje Rosjan: brak wartości ludzkiego życia. Dla nich człowiek to tylko statystyka. Rosjanie nie zostawiają swoich, oni ich wykańczają” – czytamy we wpisie agencji.

W sieci pojawiły się również informacje, że zabity mężczyzna mógł być jeńcem wojennym, ponieważ nie posiadał żadnej broni. Pojawiły się zatem spekulacje, że prawdopodobnie wolał zostać zabity, aby uniknąć dalszej niewoli.

Wołodymyr Zełenski: Rosyjski terror nie słabnie

Prezydent Wołodymyr Zełenski poinformował, że tylko dzisiaj ukraińscy żołnierze zestrzelili dwa rosyjskie pociski Kalibr. Wczoraj natomiast unieszkodliwili dwanaście rakiet i udaremnili trzynaście ataków dronami. Ukraiński przywódca napisał też w mediach społecznościowych, że „rosyjski terror nie słabnie, dlatego trzeba zwiększyć presję”.

Zapewnił także, że Ukraina ma wystarczającą determinację, aby zniszczyć terrorystów na ich terytorium i takiej samej determinacji potrzebuje ze strony swoich partnerów. „Możemy zatrzymać Rosję. Razem ze wszystkimi na świecie, którzy cenią życie, zrobimy to” – stwierdził Wołodymyr Zełenski.

Ukraiński przywódca poinformował wczoraj, że w czerwcu Rosja wystrzeliła na Ukrainę ponad 2 tysiące 400 kierowanych bomb lotniczych, z czego około 700 na Charków, drugie co do wielkości ukraińskie miasto. Jednocześnie po raz kolejny zaapelował o jak najszybsze dostawy obiecanej pomocy militarnej.