PiS określa, ile pieniędzy przewiduje na kampanię wyborczą. "Jest jeszcze dużo czasu"

PiS określa, ile pieniędzy przewiduje na kampanię wyborczą. „Jest jeszcze dużo czasu”

Przypomnijmy, że odbędą się na wiosnę przyszłego roku.

Andrzej Duda kończy urzędowanie w sierpniu 2025 r.

„Dzięki wpłatom darczyńców prawie uporaliśmy się z kredytem, ale jeśli chodzi o kampanię prezydencką, to jeszcze nam daleko.” – powiedział PAP skarbnik PiS Henryk Kowalczyk, pytany o sytuację finansową jego partii.

Wciąż trwa analiza, którą PiS uruchomiło po odrzuceniu przez Państwową Komisję Wyborczą (PKW) sprawozdania finansowego komitetu z wyborów parlamentarnych 2023 r.

Kowalczyk poinformował, że partia boryka się z nieścisłościami w danych finansowych, z tym, że część wpłat jest błędna i będzie musiała zostać zwrócona.

  • Mówiąc o wpłatach, skarbnik ocenił, że są regularne, chociaż już na niższym poziomie niż na przełomie sierpnia i września.
  • „One są dość regularne i w tej chwili oscylują wokół konkretnej kwoty” – powiedział.

Kowalczyk przekazał, że z 35-milionowego kredytu, jaki partia zaciągnęła na wybory parlamentarne, samorządowe i do europarlamentu, do spłaty pozostało 3 mln zł.

Dodał, że PiS zakłada, iż do końca października spłaci połowę tego długu, a do końca stycznia „upora się” ze spłatą całego kredytu.

Henryk Kowalczyk zwrócił jednak uwagę na to, że najistotniejsze jest, „żeby bezpiecznie przeszli następny rok”, który – jak zauważył – jest „już za pasem”.

Posłanka podkreślił, że na kampanię prezydencką brakuje jeszcze środków.

  • „Te kwoty, które zebraliśmy, oczywiście są ważne, dają nam bezpieczeństwo na już, ale jeśli chodzi o kampanię prezydencką,” – zaznaczył.
  • Jego zdaniem, PiS nie będzie mieć równych szans w starciu o prezydenturę.

29 sierpnia z wyborów parlamentarnych 2023 r.

Z sprawozdania wynika, że komitet wyborczy uzyskał niemal 38,8 mln zł i niemal całą tę kwotę wydał.

PKW zarzuciła PiS nieprawidłowości w finansowaniu kampanii na kwotę 3,6 mln zł.

W związku z tym partia została pozbawiona części subwencji – w wysokości 10,8 mln zł; może też zostać pozbawiona całości subwencji na kolejne trzy lata.

W związku z tym partia zwróciła się do swoich wyborców o pomoc i uruchomiła możliwość wpłacania darowizn.