Popularny polski diament staje się coraz bardziej pożądany. Nawet bez udziału w meczu Ekstraklasy.
Wisła Kraków rozczarowała wszystkich. Kiedy na początku maja zdobywała Puchar Polski, była najszczęśliwszą drużyną w kraju. Niespełna cztery tygodnie później nastroje były zupełnie inne, gdyż po bolesnej porażce z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza (0:3), wiadomo było, że nie zagra już nawet w barażach o ekstraklasę.
W klubie doszło do licznych zmian, ale okazuje się, że to wcale nie musi być koniec. Dwóch kluczowych piłkarzy może odejść z Wisły Kraków. Włosi wysłali już zapytanie.
Bardzo szybko po niezrealizowanym celu z funkcją dyrektora sportowego pożegnał się Kiko Ramirez. Tuż po nim odejście ogłosił też trener Albert Rude. „Przychodząc tutaj, miałem określone cele. Część z nich udało się osiągnąć, ale najważniejszego – jakim był awans do Ekstraklasy – nie – podsumował.
Najważniejsze dla Wisły było jednak zatrzymanie Angela Rodado, co nie jest jeszcze do końca pewne. „Ciężko mi sobie wyobrazić, aby kolejny sezon spędził na tym poziomie rozgrywek” – oznajmił jednak, że żadna oferta z polskiego klubu nie wpłynęła, choć właśnie pojawiło się zapytanie od jednego z zespołów Serie B.
Prezes Królewski nie zamierza łatwo oddawać piłkarza, którego kontrakt wygasa w 2025 roku. „Pracuję nad tym, szanse na pozostanie Angela w Wiśle wciąż są, chociaż wiem, że to bardzo ambitny człowiek, który chce rywalizować o te najwyższe cele” – przekazał. Po czym dodał: „W mediach krążą różne kwoty dotyczące tego piłkarza, ale one są z .”
Duda rozegrał w tym sezonie łącznie 34 mecze, w których zanotował trzy asysty. Najlepiej zaprezentował się jednak w Pucharze Polski, gdyż emanował bardzo dużym spokojem i podejmował praktycznie same dobre decyzje. Jego kontrakt wygasa z końcem czerwca przyszłego roku. Portal Transfermarkt wycenia go na 400 tys. euro.