„Rosyjscy eksperci szokowani postępem Ukrainy. 'Nie spodziewali się takiej determinacji'”
„Nie spodziewali się, że do nich przyjdziemy” Ukraiński atak na rosyjski obwód kurski zaskoczył armię Władimira Putina. Ukraina okupuje część regionu od ponad tygodnia. Dziennikarze Bilda udali się do ukraińskiego obwodu sumskiego w pobliżu granicy z Rosją i rozmawiali z żołnierzami zaangażowanymi w walki w obwodzie kurskim.
„Rosji jest to na rękę”. Emerytowany generał ostrzega przed tajnym planem Putina. „Będzie postępował zgodnie ze sprawdzonym schematem” Ukraińska armia porusza się w kierunku Rosji na drodze wiodącej z obwodu sumskiego. Według własnych oświadczeń ukraińska armia kontroluje obecnie ok. 1 tys. km kw. rosyjskiego obwodu kurskiego.
„Nasi chłopcy, którzy biorą udział w walkach, pozytywnie wypowiadają się o ofensywie, są w dobrym nastroju — mówi w rozmowie z dziennikarzami Bilda młody żołnierz o pseudonimie 'El’. „W Sudży wszędzie są trupy. Nikt ich nie sprząta”. Tak wygląda sytuacja w zajętym rosyjskim mieście. „Priorytet to alkohol i przekąski do wódki”.
Rosyjska armia była najwyraźniej zupełnie nieprzygotowana na ukraiński atak. — Nie spodziewali się, że do nich przyjdziemy — dodaje „El”. „Najwyraźniej rosyjscy żołnierze nie zdawali sobie sprawy, że znajdują się na terytorium kontrolowanym przez Ukrainę”.
Rosjanie mieli dwie linie obrony, które były obsadzone głównie przez poborowych i straż graniczną — mówi Władimir, dowódca jednostki, do której należy „El”, relacjonując pierwszy dzień ukraińskiej ofensywy. Początkowo żołnierze z jednostki Władimira chcieli przełamać pierwszą linię obrony do wieczora i zaatakować ponownie następnego dnia.
„Ukraina stoi w obliczu klęski”. Ekspert wskazuje cztery powody, dla których ofensywa na Kursk jedynie pomoże Putinowi [OPINIA]. Ku mojemu zaskoczeniu, przełamaliśmy pierwszą i drugą linię obrony już pierwszego dnia. Od tego czasu wśród rosyjskich żołnierzy panuje totalny chaos — dodaje dowódca.
Gdy żołnierze walczący w jednostce Władimira zajęli drugą rosyjską linię obrony, nagle podjechały dwie rosyjskie ciężarówki wojskowe. Ok. stu rosyjskich żołnierzy wysiadło z ciężarówek i ruszyło w kierunku naszej pozycji, nie zdając sobie sprawy, że ich druga linia obrony była już przez nas zdobyta. Gdy znaleźli się w odległości 60 m od nas, nasi żołnierze otworzyli ogień — relacjonuje Władimir.
O zmierzchu rosyjski czołg zbliżył się do żołnierzy w innym punkcie. Lufa była odwrócona, więc czołg nie był gotowy do walki — mówi Władimir. Dokumentuje rosyjskie zbrodnie. Widziała miejsca mrożące krew w żyłach. „Ludzie za granicą nie wierzyli, że takie rzeczy mogą się dziać”.
Najwyraźniej rosyjscy żołnierze nie zdawali sobie sprawy, że znajdują się na terytorium kontrolowanym przez Ukrainę. Czołg jechał w kierunku lasu, w którym ukraińscy żołnierze już kopali okopy. „Rosjanie najwyraźniej nie podejrzewali, że stoi za tym ukraiński plan ataku”. W końcu jeden z Rosjan wysiadł i zapytał swoich towarzyszy: „chłopaki, gdzie najlepiej zaparkować?”. Ukraińcy odpowiedzieli, według Władimira: „wysiadajcie, już zaparkowaliście”.
W ten sposób zdobyliśmy czołg! — mówi triumfalnie dowódca, śmiejąc się. Dlaczego Rosjanie nie zauważyli nadchodzącego ataku? Oczywiste jest, że Rosja była w stanie obserwować ruchy wojsk ukraińskich w kierunku granicy z obwodem kurskim (między innymi za pomocą dronów). „Putin na starość urządził sobie zabawę w Boga”. Rosjanie są wściekli. „Dzieci biurokratów siedzą w domu, a młodzi chłopcy umierają za ich pałace”.
Jednak Rosjanie najwyraźniej nie podejrzewali, że stoi za tym ukraiński plan ataku. Zamiast tego założyli, że ukraińscy żołnierze zostali wysłani na granicę z obwodem kurskim, aby odeprzeć ewentualny rosyjski atak na region sumski. Wcześniej wielokrotnie pojawiały się pogłoski, że Rosja może tam zaatakować.