Spot PiS może kreować problem – członek PKW sugeruje, że promuje Ziobrę.
Wątpliwości resortu sprawiedliwości. Zamówiono opinię.
Wirtualna Polska ustaliła, że Ministerstwo Sprawiedliwości miało wątpliwości odnośnie zgodności spotów z udziałem Zbigniewa Ziobry z przepisami prawa wyborczego. W tym celu resort w czasie kampanii wyborczej zamówił opinię prawną, prosząc o ocenę warunków „prowadzenia akcji informacyjnej dotyczącej wejścia w życie nowelizacji kodeksu karnego w kontekście ograniczeń prawnych związanych z kampanią wyborczą i referendalną”.
W opinii, która została sporządzona jeszcze przed emisją spotów, nakazano szczególną ostrożność i ostrzeżono przed naruszeniem prawa wyborczego. Jej autorem, Tomasz Darkowski, zasygnalizował również ryzyko odrzucenia sprawozdania finansowego przez PKW, jeśli w materiałach pojawią się treści wykraczające poza informacje o akcji. Opinia nie dotyczyła jednak konkretnych spotów.
Ryszard Kalisz o spocie ze Zbigniewem Ziobrą.
Do sytuacji odniósł się członek PKW Ryszard Kalisz. Minister sprawiedliwości, Adam Bodnar, przysłał informację dotyczącą realizacji spotu reklamowego, który był emitowany w okresie kampanii wyborczej, w którym występował Zbigniew Ziobro. Promował oczywiście Ministerstwo Sprawiedliwości, ale tak naprawdę ministra Ziobro – powiedział na antenie TVN24. Przekazał też, że akcja kosztowała ponad 2 mln 627 tys. zł. „Kampania została sfinansowana ze środków Ministerstwa Sprawiedliwości. Przypadek? Nie sądzę” – napisał wcześniej Bodnar, załączając link do spotu, w którym Ziobro informuje o zaostrzeniu kar za najcięższe przestępstwa.