Minister rolnictwa kontratakuje premiera – oczekuje „rachunku sumienia”
Minister rolnictwa Czesław Sierkierski stwierdził, że Donald Tusk powinien uderzyć się w piersi i „zrobić rachunek sumienia”. To odpowiedź na sobotnią zapowiedź szefa rządu. Premier podkreślał, że na rocznicę zwycięskich wyborów parlamentarnych oczekuje od swoich ministrów „uczciwych mini-raportów w sprawach, w których czują, że nie idzie najlepiej”. Przedstawiciel Polskiego Stronnictwa Ludowego w rządzie odpowiedział swojemu przełożonemu.
Chodzi o sobotnią wypowiedź Donalda Tuska podczas gdańskiego spotkania z ministrami. – Będę oczekiwał od pań i panów ministrów bardzo rzetelnych, uczciwych do bólu prawdziwych mini-raportów, w sprawach, w których czujecie, że nie idzie najlepiej – wskazywał lider Koalicji Obywatelskiej. Jak zaznaczył, „prawda bywa trudna”.
Czesław Siekierski ocenił pracę rządu. W rozmowie z „Super Expressem” zauważył, że nikt nie powinien być traktowany wyjątkowo. – Jak wszyscy to wszyscy, premier również powinien zrobić rachunek sumienia – podkreślił. Siekierski ocenił, że warunki pracy w rządzie nie są idealne. W tym kontekście zwrócił uwagę na „dominację premiera”. Przedstawiciel PSL zaznaczył, że „na Radzie Ministrów jest za mało dyskusji i dialogu”. Jak podkreślił, bierze się to z silnej osobowości Donalda Tuska.
Minister rolnictwa zapowiedział, że jest gotowy do wykonania zadania, jakie premier postawił przed członkami poszczególnych resortów. – Chętnie podzielę się z premierem z tym, co zrobiłem, a czego nie zrobiłem, jestem wierzący i z chęcią spowiedzi dokonam – przekazał.
Przypomnijmy, 15 października odbyły się wybory parlamentarne, które wygrało PiS, nie uzyskując większości w Sejmie. W tej sytuacji stworzono koalicję (KO, PSL, Trzecia Droga, Lewica – red.), która w grudniu sformułowała rząd.