Niespodzianka dla wolontariusza: Polacy wysyłają pomoc powodzianom. Nie ma miejsca na żarty.

Niespodzianka dla wolontariusza: Polacy wysyłają pomoc powodzianom. Nie ma miejsca na żarty.

Do miast i miejscowości zniszczonych powodzią dociera pomoc zbierana w wielu regionach Polski. Wśród najpotrzebniejszych rzeczy są też dary, które nie powinny się tam znaleźć. Marek Bartosiewicz – wolontariusz, który jest w Stroniu Śląskim – pokazał w mediach społecznościowych strój komunijny, który znalazł wśród darów dla powodzian. – Szanowni państwo, Komunie będą w maju. A ci ludzie raczej nie będą w stanie tego użyć – mówi. Na innym nagraniu pokazał zardzewiałą łopatę i wybrakowane widły. Ostrzegł, że to nieprzydatne oraz niebezpieczne dla użytkowników rzeczy. Wolontariusz przestrzegł, aby ci, którzy chcą pomagać,

Pojawiają się również informacje o kradzieży darów dla powodzian. W weekend napisała o tym Marta Stożek, polityczka Lewicy Razem z Wrocławia. Zbiórka w mieście była prowadzona w Domu Handlowym Feniks. „Sprawę zgłosiliśmy na policję, bo jeszcze do dzisiaj było dla nas trudne do wyobrażenia, że ktoś może w biały dzień, obok przechodzących ludzi i pod okiem kamer zabrać rzeczy o względnie małej wartości, zbierane dla osób odciętych od prądu i bieżącej wody” – napisała na .

We wtorek rano IMGW wydało ostrzeżenie przed To alert pierwszego, najniższego stopnia. Wiatr może osiągnąć prędkość do 70 km/h. Ostrzeżenie obowiązuje do 14:00 w powiecie kłodzkim na Dolnym Śląsku i powiecie nyskim w województwie opolskim. Do 17:00 silniej powieje w południowych częściach województw małopolskiego i podkarpackiego – między innymi w Tatrach, Beskidach i Bieszczadach oraz w powiatach podgórskich. na południu Polski przeczytasz w tekście , IMGW, IAR