Zygmunt Solorz wyraził swoje zdanie. Spekuluje, dlaczego jego dzieci mogą czuć się zdenerwowane.

Zygmunt Solorz wyraził swoje zdanie. Spekuluje, dlaczego jego dzieci mogą czuć się zdenerwowane.

„`html

Zygmunt Solorz, założyciel Polsatu, wydał oświadczenie dotyczące ostatnich publikacji medialnych o mianowaniu kuratora do rad jego fundacji: TiVi Foundation i Solkomtel Foundation. Ciekawym aspektem jest fakt, że ton tego pisma nie przypomina tonu osoby, która przegrała. Miliarder oznajmił, że rady fundacji z kuratorem w składzie niedawno podjęły decyzję o wypłacie mu dywidendy i nadal uznają go za rzeczywistego beneficjenta.

Reakcja Solorza na działania dzieci

Zygmunt Solorz odniosł się do sporów wywołanych przez jego dzieci, preferując zazwyczaj nie zabierać głosu publicznie, tak aby nie działać na ich szkodę lub na szkodę firm, które zbudował. Jednak opublikowane dzisiaj informacje według niego zagrażają stabilności działania kilku tysięcy pracowników Grupy Polsat Plus i Grupy ZE PAK oraz wpływają na akcjonariuszy i rynkową wartość spółek.

Kontrola nad spółkami

Miliarder zapewnił, że zachował kontrolę nad swoimi spółkami. Pomimo sądowego postępowania w Liechtensteinie dotyczącego jego fundacji, nadal pełni rolę Przewodniczącego Rady Nadzorczej. Rady fundacji, w nowym składzie, podjęły decyzję o wypłacie dywidendy dla Solorza jako beneficjenta pierwszego stopnia.

Sytuacja prawna fundacji

Solorz przyznał, że powołano kuratora do rady fundacji na mocy tymczasowego orzeczenia sądu w Liechtensteinie. Kurator stał się Przewodniczącym Rady, lecz postanowienie to nie było trwałe. Rady fundacji, w których skład wchodzą również Tomasz Szeląg i Katarzyna Tomczuk, w składzie z nowym kuratorem podjęły decyzję potwierdzającą status Solorza jako rzeczywistego beneficjenta obu fundacji.

Oświadczenie fundacji

Zabezpiecznia w fundacjach zostały wprowadzone już dawno, co uniemożliwia zmianę składu Rady Fundacji zarówno przez Solorza, jak i jego dzieci. Celem tych zabezpieczeń jest utrzymanie status quo. Według mediów, powołanie kuratora interpretowane było jako porażka Solorza, jednak same fundacje potwierdzają wypłatę dywidend i jego status beneficjenta. To mogło doprowadzić do reakcji jego dzieci oraz ich przedstawicieli prawnych i doradców.

Krajobraz prawny i przyszłość

Spor o kontrolę nad grupą Zygmunta Solorza wchodzi w nowy etap również przed polskimi sądami. Na wokandę może trafić sprawa rzekomego przekazania kontroli nad fundacjami jego synom, które de facto nastąpiło w sierpniu br., a które miliarder planuje cofnąć. Decydentem w tej sprawie pozostanie sąd w Liechtensteinie, a luty będzie kluczowym momentem procesu.

„`