Rolniczki współczesności: „Każdy dzień zaczynam od filmowania krów na łące”
„`html
Anna Okulczyk, mająca 72 lata, od lat mieszka na Podlasiu. W wyniku wypadku porusza się teraz o kulach i nie może już wykonywać wszystkich dawnych prac w gospodarstwie. Mimo to, konsekwentnie zajmuje się agroturystyką i nie rezygnuje z uprawy warzyw – wykorzystuje stołek, by móc pielęgnować grządki. Ze zwierząt pozostały jej jedynie koty, które rozmnażają się na podwórzu.
Kobiety na gospodarstwach
Kobiety stanowią już około jedną trzecią pracujących w polskim rolnictwie. Ich znaczenie oraz codzienne wyzwania zostały po raz pierwszy szczegółowo ukazane w raporcie dotyczącym kobiet prowadzących gospodarstwa.
Pierwsze kobiety za sterami ciągników
W latach 90., gdy Anna po raz pierwszy prowadziła traktor w okolicach Białegostoku, wzbudzała niemałe zainteresowanie. Traktor bez kabiny nie był codziennym widokiem, a kobieta za kierownicą już zupełnie wyjątkowym. Przed przejęciem rodzinnego gospodarstwa Anna pracowała jako księgowa w branży weterynaryjnej i rozważała pozostanie na etacie, lecz choroba rodziców spowodowała, że wróciła na wieś. Pamięta, jak trudne były dawne czasy w rolnictwie:
- Prace wykonywane ręcznie
- Brak nowoczesnych maszyn
- Dojenie krów bez urządzeń
Obecnie większość prac wykonują maszyny, co według niej znacznie ułatwiło życie kobietom na wsi.
Pasje i wytrwałość rolniczek
Młodym kobietom, które zastanawiają się nad wyborem kariery w rolnictwie, Anna radzi, by przede wszystkim kochały przyrodę i tanią zwierząt. Jej zdaniem tylko wtedy można wytrwać i czerpać z tego radość.
Nowe pokolenie rolniczek
Jolanta Brandys już od jedenastu lat prowadzi gospodarstwo wraz z mężem na Śląsku. Urodziła się na wsi i od dziecka wiedziała, jak wymagająca jest praca w rolnictwie. Z dumą przyznaje, że właśnie w tej pracy odnajduje spełnienie i niezależność. Nowoczesne rolniczki coraz częściej podnoszą kwalifikacje, kończąc szkoły o profilu rolniczym i zdobywając wyższe wykształcenie. Mimo to, wciąż niemal połowa z nich nie znalazła szkoleń w pełni odpowiadających ich potrzebom.
Chęć rozwoju i aktualne trudności
Jolanta, mimo wieloletniego doświadczenia, nieustannie poszukuje nowych rozwiązań i chętnie uczestniczy w szkoleniach, także zagranicznych. Szczególnie ceni wymianę doświadczeń w zakresie hodowli oraz upraw, która umożliwia wprowadzanie innowacji w gospodarstwie.
Równość czy dyskryminacja?
Choć ponad połowa rolniczek deklaruje, że są traktowane na równi z mężczyznami, 42% doświadcza dyskryminacji, zwłaszcza w kontaktach z instytucjami czy bankami. Problem ten dotyczy szczególnie kobiet samodzielnie prowadzących gospodarstwa. Często spotykają się z lekceważeniem i niedocenianiem ich wiedzy.
- Brak uznania kompetencji
- Mniejsze wsparcie instytucjonalne
- Częsta niewidoczność w branżowych organizacjach
Anna zauważa, że choć podział ról pomiędzy kobietami i mężczyznami wciąż się utrzymuje, obecnie praca fizyczna jest lżejsza z racji maszyn. Kluczową umiejętnością rolniczek pozostaje organizacja obowiązków, aby znaleźć czas zarówno na pracę, jak i dla siebie.
Dla Joli zmienił się profil pracy: fizycznych obowiązków jest mniej, natomiast coraz więcej czasu pochłaniają formalności i prowadzenie dokumentacji.
Nowe formy działalności i codzienne życie
Jolanta odkryła również pasję do prowadzenia mediów społecznościowych – początkowo w celu sprzedaży własnych produktów, obecnie by pokazywać prawdziwe oblicze pracy na wsi i edukować innych na temat codziennych wyzwań w gospodarstwie.
Anna podkreśla, że młodzi dziś otrzymali znacznie łatwiejsze warunki pracy. Nowoczesne maszyny wyręczają w obowiązkach, które dawniej wymagały tygodni ciężkiej pracy fizycznej.
Współpraca i podział ról
Coraz więcej kobiet prowadzi własne gospodarstwa, choć wciąż są nieliczne w strukturach decyzyjnych branży. Często jednak to właśnie one podejmują najważniejsze decyzje dotyczące inwestycji – samodzielnie lub wraz z partnerami. Dla Joli najważniejsza jest współpraca z mężem. Podział obowiązków zmienia się w zależności od sezonu – latem to ona odpowiada za kontakty z klientami, a mąż pracuje w polu, natomiast zimą wykonują więcej prac wspólnie.
W jej przekonaniu dobra rolniczka powinna wyróżniać się wytrwałością, cierpliwością oraz odpornością na krytykę i niechciane porady. Konsekwencja w dążeniu do celu jest kluczem do sukcesu.
Badania pokazały, że aż 33% kobiet prowadzących gospodarstwa przeznaczyłoby dodatkowe środki na zdrowie, a kolejne 24% marzy o wakacjach. Blisko 30% chciałoby zainwestować w szkolenia z zakresu nowych technologii. Zgłaszane są także potrzeby kursów językowych, szkoleń liderskich oraz kompetencji w zakresie sprzedaży bezpośredniej.
Najważniejszym wnioskiem płynącym z badań jest deklaracja ponad 60% kobiet, które planują pozostać w rolnictwie na dłużej. To pozytywny sygnał, że „sztafeta pokoleń” na wsi będzie kontynuowana, a kariera i sukces coraz częściej zyskują nowe, rolnicze znaczenie.
„`