Sytuacja wokół Palestyny coraz bardziej napięta. Strefa Gazy na skraju chaosu. Specjaliści analizują możliwe scenariusze [ANALIZA]
Zakończenie intensywnej fazy walk w mieście Rafah nie oznacza końca wojny. Premier Izraela, Binjamin Netanjahu, zapowiedział, że walki będą trwały dopóki Hamas nie zostanie usunięty z władzy.
Według izraelskiego przywódcy, intensywne działania wojskowe mogą się przenieść na granicę z Libanem, gdzie Hezbollah przyczynia się do narastających potyczek.
Operacja wojskowa w Strefie Gazy
Ekspert wojskowy Siergiej Migdal podkreślił, że operacje wojenne w Strefie Gazy składają się z kolejnych faz. Pierwsza faza to ostrzał artyleryjski i naloty, które zakończyły się w 2023 roku. Obecnie trwa druga faza, która polega na ogólnej operacji wojskowej. Kolejne etapy to przeczesywanie terenu w poszukiwaniu bojowników i likwidacja tuneli.
Eksperci ostrzegają, że proces ten może potrwać nawet do dwóch lat, co pokrywa się z planami reelekcji premiera Netanjahu w 2026 roku.
Aktywna faza operacji
Obserwator wojskowy David Sharp informuje, że aktywna faza operacji w Rafah zbliża się do końca, ale granica z Egiptem nadal pozostaje pod kontrolą Izraela. Bojownicy terroryści próbują uciekać lub ukrywać się wśród cywilów.
Taktyka „punktów bólu” stosowana przez Siły Obronne Izraela ma na celu wyczerpanie sił przeciwnika. Operacje te prowadzone są zaskakująco, jednak wielu bojowników zdążyło już opuścić Rafah, wykorzystując tunele w enklawie.
Możliwa eskalacja wojny
Sytuacja w najbliższych tygodniach pozostaje niepewna, a Izrael rozważa operację przeciwko Hezbollahowi w Libanie. Decyzja ta może być podjęta natychmiast ze względu na codzienne ostrzały na północy Izraela.
Naciski ze strony USA mogą wpłynąć na decyzję Izraela, ale w ostateczności to Izraelczycy rozstrzygną, czy podjąć działania przeciwko Hezbollahowi.