Atak jeżozwierza na mężczyznę w Izraelu: "Miałem wrażenie, że moje życie dobiegnie końca"

Atak jeżozwierza na mężczyznę w Izraelu: „Miałem wrażenie, że moje życie dobiegnie końca”

Co wiemy o zdarzeniu? Do wypadku doszło w weekend w położonej w północnym Izraelu miejscowości Hacor Haglilit.

— Życie przynosi zaskakujące niespodzianki, spotkałem bardzo urocze zwierzę, ale nie wiedziałem, że ono może być tak agresywne — powiedział portalowi ze szpitalnego łóżka Szalom Junasi. Jeżozwierz z jakiegoś powodu musiał się poczuć zagrożony, Junasi zobaczył, że biegnie w jego kierunku, usiłował uciec, ale potknął się i wtedy zwierzę skoczyło na niego i ukłuło go bardzo ostrymi kolcami.

— Próbowałem się bronić i moje ręce przeszyły kolce, 41 kolców w rękach i nogach; myślałem, że umrę — powiedział Junasi.

Dlaczego jeżozwierz zaatakował? Jeżozwierze, prowadzący nocny tryb życia roślinożercy, są największymi gryzoniami zamieszkującymi Izrael. Ich ciało pokrywają służące do obrony przed napastnikami kolce osiągające długość nawet 50 cm. Gdy jeżozwierz czuje się zagrożony, podnosi kolce, odwraca się tyłem lub bokiem do przeciwnika i szarżuje, wbijając w niego kolce.

Co po ataku przekazali lekarze? Pierwszy raz spotkałem się z tak poważnymi ranami zadanymi przez jeżozwierza; to niebezpieczne urazy, kolce są ostre jak noże, uszkodziły nerwy — powiedział lekarz zajmujący się ofiarą gryzonia.

— To bardzo niecodzienny wypadek, nigdy wcześniej czegoś takiego nie widziałem — dodał ratownik medyczny, który jako pierwszy pomagał zranionemu mężczyźnie.

Czytaj więcej: Pies zaatakował kobietę na kempingu. Rzuciła się na pomoc dzieciom Metrowy wąż w ogrodzie. Mieszkańcy najedli się strachu