Honorowy obywatel Hitlera: Wstydem obciążone dziedzictwo tysięcy niemieckich miast

Honorowy obywatel Hitlera: Wstydem obciążone dziedzictwo tysięcy niemieckich miast

W ostatnich latach wiele gmin podjęło krok w kierunku zdystansowania się od Adolfa Hitlera jako honorowego obywatela – przede wszystkim jako sygnał przeciwko społecznemu i politycznemu przesuniėciu w prawo.

Według historyka Thomasa Schlemmera, to przewartościowanie historii w Niemczech odbywa się w ramach pewnego rodzaju ruchu falowego. Pierwsza fala rozpoczęła się bezpośrednio po zakończeniu II wojny światowej. Antynazistowski impuls w okresie bezpośrednio powojennym wygasł dość szybko, po czym nastąpiło odwrócenie relacji sprawca-ofiara.

Wiele osób odpowiedzialnych za nazistowskie okrucieństwa nagle zaczęło postrzegać siebie jako niewinnych, uwiedzionych ludzi Niemcy odłożyły ponowną ocenę własnej historii na dziesięciolecia. Debata na temat nazistowskiej przeszłości nabrała nowego impetu w styczniu 1979 r. wraz z emisją amerykańskiego serialu „Holocaust”.

Kilka miesięcy temu, podczas lekcji historii w szkole Siebengebirgs-Gymnasium (SIBI) w Bad Honnef, niedaleko Bonn, uczniowie dziesiątej klasy stwierdzili, że sami chcą zapisać się w historii miasta. Poprzez złożenie wniosku, młodzież chciała sprawić, że 25-tysięczne miasto oficjalnie wyrzeknie się swojego honorowego obywatela, Adolfa Hitlera.

Kathi, Lilly, Ronja, Mia i Selin, pięć uczennic wypowiadających się w imieniu klasy, chcą wraz ze swoim nauczycielem Thomasem Rottem dać jasny sygnał przeciwko skrajnie prawicowym ideom.

Ich inicjatywa zaowocowała petycją, którą ostatecznie podpisały 1363 osoby – 5 proc. mieszkańców Bad Honnef, a zatem liczba wymagana do przegłosowania inicjatywy przez radę miasta. To ogromny sukces uczniów. Zbierali podpisy, chodzili od drzwi do drzwi i prowadzili działania edukacyjne.

Podczas naszych badań, oprócz listu Hitlera z podziękowaniami, natknęliśmy się na protokół z posiedzenia rady miasta z 1983 r. Stowarzyszenie Zielonych Wyborców złożyło wniosek do rady miasta Bad Honnef, który nie został poddany pod głosowanie. To było dla nas bodźcem do stwierdzenia, że musimy to kontynuować – powiedział DW nauczyciel Thomas Rott.

Bad Honnef nadało Adolfowi Hitlerowi honorowe obywatelstwo 5 kwietnia 1933 r. – miesiąc po zwycięstwie nazistowskiej partii NSDAP w wyborach do Reichstagu. Małe miasteczko było jednym z pierwszych, które to zrobiły. Do 1934 r. na ten krok zdecydowało się łącznie 4 tys. miast i gmin. Chociaż honorowe obywatelstwo nazistowskiego dyktatora automatycznie wygasło wraz z jego samobójstwem 30 kwietnia 1945 r., Bad Honnef do dziś go formalnie Hitlerowi nie odebrało.

Symboliczny krok jako początek

40 lat temu Bad Honnef po raz pierwszy bezskutecznie próbowało zdystansować się od swojego honorowego obywatela Adolfa Hitlera. Teraz, dobre 91 lat po nominacji, miasto chce wreszcie zakończyć ten niechlubny rozdział. Dla historyka Thomasa Schlemmera jest to spóźniony krok o wielkiej wartości symbolicznej – i wyraz procesu, który trwa w całych Niemczech.

W ostatnich latach wiele gmin podjęło krok w kierunku zdystansowania się od Adolfa Hitlera jako honorowego obywatela – przede wszystkim jako sygnał przeciwko społecznemu i politycznemu przesuniėciu w prawo. Według historyka Thomasa Schlemmera z Instytutu Historii Współczesnej Monachium-Berlin, to przewartościowanie historii w Niemczech odbywa się w ramach pewnego rodzaju ruchu falowego.

Pierwsza fala rozpoczęła się bezpośrednio po zakończeniu II wojny światowej. Na przykład Kilonia odebrała Hitlerowi honorowe obywatelstwo już w grudniu 1945 r. – W 1945 i 1946 r. mieliśmy do czynienia z załamaniem systemu politycznego, co z kolei ma związek z aliantami, ale także z powszechną potrzebą elit politycznych. Towarzyszyła temu również zmiana nazw ulic i placów – prawie nie było gminy bez ulicy lub placu Adolfa Hitlera.

Wtedy, według Schlemmera, w Niemczech nastąpiło odwrócenie relacji sprawca-ofiara. Wiele osób odpowiedzialnych za nazistowskie okrucieństwa nagle zaczęło postrzegać siebie jako niewinnych, uwiedzionych ludzi, którzy zostali zmuszeni do robienia rzeczy, których tak naprawdę nie chcieli robić, przez małą klikę nazistowskich zbrodniarzy skupionych wokół Hitlera. Niemcy odłożyły ponowną ocenę własnej historii na dziesięciolecia.