Polski rynek zostaje zdominowany przez cement ukraiński, polskie cementownie tracą pozycję

Polski rynek zostaje zdominowany przez cement ukraiński, polskie cementownie tracą pozycję

„`html

Trudna sytuacja na rynku cementu w Polsce

Sytuacja w sektorze cementowym w Polsce staje się coraz mniej sprzyjająca oraz mniej rentowna dla krajowych producentów. Polska prasa, między innymi „Puls Biznesu”, informuje o niepokojach związanych z przyszłością tego rynku.

Wzrost importu cementu z Ukrainy

Jednym z kluczowych problemów dla polskich przedsiębiorców jest rosnący import cementu z Ukrainy, który stanowi bezpośrednie zagrożenie dla lokalnych producentów. Bez odpowiednich decyzji na szczeblu krajowym, producenci ostrzegają przed ryzykiem zamknięcia cementowni w Polsce.

Apel o wprowadzenie kontyngentu

Przedsiębiorcy apelują o wprowadzenie kontyngentu, aby chronić rodzimy rynek. Szczegółowe dane potwierdzają, że sytuacja jest poważna. Według „Pulsu Biznesu” w latach 2019-2023 import cementu gwałtownie wzrósł. Po wybuchu wojny z Rosją import z Ukrainy znacznie się zwiększył.

  • 2020 – 32 tys. ton
  • 2021 – 52,6 tys. ton
  • 2022 – 101,7 tys. ton
  • Prognozy na 2023 – blisko 340 tys. ton

Coraz większe zagrożenie dla polskich producentów

Przewidywania dotyczące tegorocznego importu sugerują, że polscy producenci staną w obliczu importu sięgającego nawet ponad pół miliona ton cementu. Brak reakcji ze strony państwa może sprawić, że wskaźnik ten wzrośnie jeszcze bardziej w nadchodzącym roku. Jest to szczególnie uderzające dla producentów w Polsce, którzy nie są w stanie sprostać konkurencyjnym warunkom narzucanym przez ukraińskie cementownie.

Geneza importu cementu

„Puls Biznesu” dostarcza informacji na temat pochodzenia cementu importowanego z Ukrainy, który sprzedawany jest przez firmę zarejestrowaną w Polsce. Przedstawicielstwa tej firmy znajdują się między innymi w Białej Podlaskiej, Chełmie, Zamościu, Jarosławiu i Rzeszowie.

Produkcja tego cementu niebawem się zwiększy, ponieważ trwa rozbudowa jednej z cementowni. Te prognozy nie napawają optymizmem polskich przedsiębiorców, którzy stoją w obliczu coraz większej konkurencji z Ukrainy.

„`