Sromotna porażka piłkarzy z Hiszpanii. Szokujące zachowanie wobec Szczęsnego
Kilka dni temu redakcja „Relevo” pomyliła imię Wojciecha Szczęsnego i . Stało się w tekście informującym o osiągnięciu porozumienia Polaka z FC Barcelona oraz potrzebie rozmów z Juventusem w sprawie zadośćuczynienia za przejście do europejskiego giganta. Od tego czasu hiszpańskie media nie popełniły takiego błędu, a nawet pytały polskich dziennikarzy będących w Barcelonie o prawidłową wymowę nazwiska naszego bramkarza.
Poważna wpadka hiszpańskiego dziennika ws. Szczęsnego
Hiszpanię ogarnął prawdziwy szał na punkcie Wojciecha Szczęsnego i jego przejścia do FC Barcelony. Gazety poświęciły mu bardzo dużo miejsca, a w każdym programie sportowym w radiu czy telewizji opisywano i dyskutowano na każdy temat związany z Polakiem i perspektywami na jego ostatni epizod piłkarski w karierze. Po powrocie po ponad miesiącu sportowej emerytury, Szczęsny dał się namówić przez najbliższych i Roberta Lewandowskiego na powrót do profesjonalnego futbolu.
Przewiduje się, że Szczęsny zadebiutuje po październikowej przerwie reprezentacyjnej.
Pomyłka Madryckiego dziennika
W ostatnich dniach poświęcono Szczęsnemu masę artykułów, ale nie obyło się bez wpadek. Madrycki dziennik „Marca” pomylił narodowość naszego golkipera i zrobił z niego… Niemca. Pomyłkę gazety wychwycił „Fakt”.
Polak opowiadał o kulissach podjęcia decyzji i rozmowach z Lewandowskim w sprawie transferu. Na koniec artykułu „Marca” dodała akapit opisujący wydarzenia związane z transferem, w tym przyjście Szczęsnego na mecz „Blaugrany” z Young Boys Berno (5:0).
Przyszłość w Barcelonie
„Niemiecki bramkarz miał okazję bezpośrednio spotkać się z fanami Barcy we wtorkowy wieczór na Stadionie Olimpijskim Montjuïc, gdzie podziwiał spektakularne zwycięstwo Dumy Katalonii nad Young Boys. Niektórzy fani już wtedy prosili go o pierwsze autografy” – czytamy.
Tekst pojawił się w środę po godzinie 16:00, ale poprawki „Marca” nie naniosła aż do teraz. Wojciech Szczęsny podpisał kontrakt z FC Barcelona do końca sezonu. Polak przyszedł jako transfer medyczny, zastępując poważnie kontuzjowanego Marca-Andre ter Stegena. Ma grać z numerem 25 – to jedyny wolny, który pozostał dla bramkarzy w drużynie.