Ziobro oskarża o „przestępczy mechanizm”, rzeczniczka sądu odpiera zarzuty
„`html
Konflikt wokół wyznaczenia składu Sądu Apelacyjnego
Zbigniew Ziobro oskarżył o manipulacje podczas procesu wyznaczania Sądu Apelacyjnego, który miał podjąć decyzję w sprawie doprowadzenia polityka na komisję śledczą ds. Pegasusa. Ziobro przedstawił dokumenty na konferencji prasowej 28 grudnia, które zdaniem polityka wskazują na powtórzenie losowania, ponieważ pierwotnie wybrany sędzia mógłby wydać orzeczenie niezgodne z oczekiwaniami rządzących.
Odpowiedź Ewy Leszczyńskiej-Furtak
Ewa Leszczyńska-Furtak, w nagraniu opublikowanym na stronie sądu, wyjaśniła, że losowanie zostało powtórzone z powodu nieścisłości. Początkowo sprawa trafiła do sędzi Agnieszki Brygidyr-Dorosz z II Wydziału Karnego, której zakres obowiązków ulegał zmianie po decyzjach Kolegium Sądu Apelacyjnego.
Powody ponownego losowania
Leszczyńska-Furtak poinformowała, że losowanie powtórzono zgodnie z obowiązującymi od sierpnia 2024 roku nowymi podziałami czynności sędziów. Dodała, że sprawa, w związku z którą dokonano powtórzenia losowania, nie była związana z doprowadzeniem Ziobry przed komisję śledczą. Dotyczyła ona zażalenia na decyzję Sądu Okręgowego w Warszawie o nałożeniu grzywny w wysokości trzech tysięcy złotych.
Sprawy traktowane jednakowo
Rzeczniczka podkreśliła, że niezależnie od pomyłki, traktowano sprawę Ziobry na równi z innymi kwestiami, którymi zajmuje się sąd. Wszystkie sprawy są traktowane z taką samą wagą, niezależnie od ich charakteru oraz tego, kogo dotyczą – również byłych ministrów sprawiedliwości. Dodała, że w presji czasu zdarzają się pomyłki, które są szybko wyjaśniane przez pracowników i sędziów.
Końcowe uwagi
Konflikt wokół wyznaczenia składu Sądu Apelacyjnego podkreśla napięcia związane z polityczną kontrolą nad wymiarem sprawiedliwości. Dalsze działania podejmowane w tej kwestii mogą mieć długofalowy wpływ na postrzeganie niezależności sądów w kraju.
„`