Czy istnieje możliwość wykrycia instalacji słonecznych obcych cywilizacji?

Czy istnieje możliwość wykrycia instalacji słonecznych obcych cywilizacji?

Wraz z rozwojem danej cywilizacji rośnie również jej złożoność. Dla wysoko zaawansowanej cywilizacji może być konieczne wybudowanie ogromnych struktur, które pochłaniałyby jak najwięcej światła. To doprowadza nas do tego, że instalacje tego typu potencjalnie mogłyby pokryć olbrzymie obszary danej planety, lub nawet doprowadzić do stworzenia krążących bezpośrednio wokół gwiazd. Stąd też pojawia się pytanie, czy obecne teleskopy byłyby w stanie wykryć te wyjątkowe technosygnatury?

Nowe badania skutecznie studzą te wnioski. W jaki sposób obce cywilizacje zdobywają energię? Jak powiedział autor badań Ravi Kopparapu z Centrum Lotów Kosmicznych NASA im. Goddarda: „Odkryliśmy, że nawet jeśli nasza obecna populacja wynosząca około 8 miliardów ludzi ustabilizuje się na poziomie 30 miliardów przy wysokim standardzie życia, a do zasilania będziemy używać wyłącznie energii słonecznej, to i tak zużyjemy o wiele mniej energii, niż dostarcza całe światło słoneczne oświetlające naszą planetę.”

Nowe badania ujawniają, że w promieniu 30 lat świetlnych od nas, nawet przy idealnych warunkach astronomicznych i długim czasie obserwacji, (podobnej do Ziemi). Badacze wnioskują, że inteligentne formy życia nie zainwestowałyby w tak ogromną infrastrukturę. Badacze piszą: „Wyniki wydają się wskazywać, że nawet ambitne rozmieszczenie paneli słonecznych (zbudowanych z krzemu i zawierających powłoki antyrefleksyjne) pokrywających znaczny obszar lądowy egzoplanety podobnej do może nie wystarczy, aby były wykrywalne przez 8-metrowy teleskop podobny do HWO.”

„Wielkoskalowe struktury pozyskiwania energii gwiazdowej mogą być szczególnie przestarzałe, jeśli weźmie się pod uwagę postęp technologiczny. Z pewnością społeczeństwo, które może, będzie w stanie uzyskać dostęp do fuzji jądrowej lub innych kosmicznych metod wytwarzania energii” – dodaje Vincent Kofman, współautor artykułu z NASA Goddard i American University w Waszyngtonie.

Badacze, idąc tym tokiem, sądzą, że cywilizacje, które mogą przetrwać, wykorzystując ułamek energii swojej gwiazdy, nie będą nieustannie szukać kolejnych miejsc dla swojej egzystencji. Piszą: „Jeśli weźmie się za przykład Ziemię w poszukiwaniu energii, to rodzi to pytanie: czy rozmieszczenie paneli słonecznych na powierzchni planety na dużą skalę jest kiedykolwiek potrzebne? Jakiekolwiek rzeczywiste wdrożenie na dużą skalę z pewnością wzbudziłoby wiele problemów dotyczących wykonalności takiego rozmieszczenia lub wyzwań logistycznych związanych z globalną dystrybucją energii, ale bardziej fundamentalną niewiadomą jest to, aby uzasadnić scenariusz taki jak 23 proc. pokrycia terenu lub więcej”.

Naukowcy zwracają również uwagę, że gigantyczne instalacje paneli słonecznych doprowadziłyby do, co z kolei skutkowałoby powstaniem niekontrolowanych katastrofalnych zmian klimatycznych. – Implikacja jest taka, że, ponieważ mogą osiągnąć zrównoważony poziom populacji i zużycia energii, nawet jeśli wybiorą bardzo wysoki standard życia. Mogą rozwijać się w obrębie własnego systemu gwiezdnego, a nawet w obrębie pobliskich systemów gwiezdnych, ale cywilizacje obejmujące całą galaktykę mogą nie istnieć – powiedział Kopparapu.

Wyniki badań zostały opublikowane w czasopiśmie naukowym.

Co myślisz o Geekweeka? Twoje zdanie ma dla nas znaczenie.

i zostanń jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage – polub i komentuj tam nasze artykuły!