Jakie zasięgi sugeruje fenomen stycznia?

Jakie zasięgi sugeruje fenomen stycznia?

„`html

Podsumowanie roku 2024 na rynku akcji

W ciągu minionego roku 2023 indeks WIG wzrósł o 36,5 proc., co napawało inwestorów dużymi nadziejami na rok 2024. Na początku roku sytuacja na rynku wyglądała bardzo obiecująco, a indeks osiągnął rekordowy poziom 89 657 punktów. Wydawało się, że granica 100 000 punktów jest tuż za rogiem. Niestety, w kolejnych miesiącach WIG wszedł w trend spadkowy. Pomimo tego, rok zamknął się skromnym wzrostem o 1,4 proc.

Wśród kluczowych indeksów najlepiej wypadł mWIG40, który wzrósł o 5,8 proc. Natomiast sWIG80 zanotował wzrost o 3 proc., a WIG20 spadł o 6,4 proc. W kontekście sektorowym, gry, odzież i informatyka były najbardziej zyskownymi branżami, podczas gdy chemia, paliwa i media dołączyły do grupy stratnych.

Stan poszczególnych spółek

Na koniec roku tylko 94 z 323 spółek tworzących indeks WIG znajdowały się powyżej umownej granicy hossy, czyli średniej kroczącej z 200 sesji. 84 emitenci przynosili wzrosty wyższe niż najlepszy mWIG40. Najbardziej imponujące wyniki, przekraczające 100-proc. stopę zwrotu, osiągnęły m.in. CCC, Synektik i Rainbow Tours. Z drugiej strony aż 22 emitentów zakończyło rok z kapitalizacją co najmniej o połowę mniejszą niż na jego początku, w tym m.in. Woodpecker, 11 bit studios i Wielton.

Perspektywy na 2025 rok

Wchodząc w rok 2025, inwestorzy zastanawiają się, czy obecne zmiany w indeksach GPW to początek bessy, czy długotrwała korekta bycza. Analizując WIG technicznie, można stwierdzić, że jedna noga stoi już w bessie, a druga wciąż w hossie. Jak to możliwe? Spełniony jest jeden z dwóch umownych warunków bessy – notowania WIG znajdują się poniżej średniej z 200 sesji. Tymczasem skala strat od szczytu nie osiągnęła poziomu „progu niedźwiedzia” 20 proc., zamykając się na poziomie 11 proc.

Sezonowość na rynku

Historyczne dane wskazują, że dla indeksu WIG najlepszymi miesiącami są lipiec, grudzień oraz styczeń, z odpowiednio średnimi wzrostami 3,6 proc., 3,5 proc. i 3,45 proc. Niestety, w 2024 roku te trendy się nie potwierdziły – styczeń przyniósł spadek o 1,3 proc., lipiec o 4,8 proc., a grudzień jedynie skromne 0,26 proc. Niemniej jednak, jeśli w 2025 roku powróci typowa sezonowość, możemy mieć umiarkowany optymizm względem stycznia, który ma średnią dla WIG na poziomie 3,45 proc.

W przypadku usunięcia wartości skrajnych, średnia pozostaje wysoka, blisko 3 proc. Na przestrzeni 33 lat, 18 razy stycznia były wzrostowe, a 15 spadkowe. Co ciekawe, średni spadek w tych miesiącach wynosił 4,2 proc., za przeciętny wzrost osiągał 9,8 proc. Biorąc pod uwagę obecne wyprzedanie rynku oraz możliwy powrót do sezonowości, WIG może zyskać od 3,45 do 9,8 proc., co oznaczałoby wzrost do poziomu między 82 322 a 87 375 punktów.

„`