Berlin szydzi z wypowiedzi Donalda Trumpa: "W Niemczech nie jemy zwierząt domowych"

Berlin szydzi z wypowiedzi Donalda Trumpa: „W Niemczech nie jemy zwierząt domowych”

Donald Trump podczas debaty telewizyjnej z kandydatką Demokratów, Kamalą Harris, wypowiedział kontrowersyjne słowa na temat imigrantów z Haiti, sugerując, że zjadają psy i koty mieszkańców Springfield w stanie Ohio.

Podczas dyskusji prezydenckiej Trump stwierdził: „Oni jedzą psy. Ci ludzie przyjechali i jedzą koty. Jedzą zwierzęta domowe ludzi, którzy tam mieszkają.”

Kamala Harris rozeszła się z uśmiechem i potrząsnęła głową. Moderatorka debaty zaznaczyła, że nie ma żadnych wiarygodnych doniesień potwierdzających te słowa, jednak Trump twierdził, że widział wywiady w telewizji, gdzie ludzie mówili o porwaniu i zjedzeniu ich psów.

W trakcie debaty Trump odniósł się również do Niemiec, mówiąc o transformacji energetycznej. Zaznaczył, że Kamala Harris chce zrezygnować z wydobywania paliw kopalnych, twierdząc, że to właśnie te czynniki sprawiają, że Stany Zjednoczone są silne.

Trump stwierdził: „Niemcy tego spróbowały i w ciągu roku wróciły do budowy zwykłych elektrowni. My jeszcze jesteśmy od tego bardzo daleko.”

Po starciu Kamalai Harris i Donalda Trumpa w mediach społecznościowych zawrzało. Jedna z wypowiedzi niemieckiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych brzmiała: „Czy się to komuś podoba, czy nie, niemiecki system energetyczny działa sprawnie, z ponad 50-procentowym udziałem energii ze źródeł odnawialnych. Zamykamy — a nie budujemy — elektrownie węglowe i jądrowe. Węgiel zniknie z sieci najpóźniej do 2038 roku.” Na zakończenie dodano: „Poza tym nie jemy kotów i psów.”