Czy w Komisji ds. pedofilii miało miejsce popełnienie przestępstw? Ważne działania podjęte przez prokuraturę
Pod koniec kwietnia przewodnicząca Komisji ds. pedofilii Karolina Bućko poinformowała śledczych, że dwie członkinie mogły dopuścić się przestępstwa. Chodzi właśnie o Barbarę Chrobak i Hannę Elżanowską. Jak dowiaduje się Onet, prokuratura postanowiła wszcząć dwa śledztwa. Chodzi o niegospodarność w wydawaniu publicznych pieniędzy. W najbliższym czasie planowane są przesłuchania w tej sprawie. Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu.
Już pod koniec kwietnia informowaliśmy w Onecie, że przewodnicząca Komisji ds. pedofilii Karolina Bućko poinformowała śledczych, że dwie członkinie mogły dopuścić się przestępstwa. Chodzi właśnie o Barbarę Chrobak i Hannę Elżanowską. Złożenie zawiadomienia do prokuratury zbiegło się w czasie ze złożeniem przez Bućko do marszałka Sejmu wniosku o odwołanie ze stanowisk tych samych osób. Co dalej z Komisją do spraw Pedofilii?
Czegoś takiego jeszcze nie było
Zdaniem szefowej komisji, Chrobak i Elżanowska miały dopuścić się przestępstwa niegospodarności. W ocenie Bućko, obie członkinie komisji generowały wysokie koszty w związku z podróżami służbowymi. Według komisji obie pracowniczki wydały kolejno: ok. 25 tys. i ok. 10 tys. zł na same połączenia taksówkami. W Komisji ds. pedofilii doszło do przestępstw?
Ruch prokuratury
Jak dowiaduje się Onet w prokuraturze, 24 czerwca 2024 r. śledczy wydali postanowienie o wszczęciu dwóch śledztw. Pierwsze z nich dotyczy przekroczenia uprawnień w okresie od dnia 20 grudnia 2022 r. do dnia 29 stycznia 2024 r. przez członka komisji poprzez skorzystanie z zamawianych przy użyciu aplikacji iTaxi 56 przejazdów taksówką, opłaconych następnie z publicznych środków jako przejazdy służbowe. Łączna kwota, która została zakwestionowana to 4 tys. 192,80 zł. Z kolei w drugim przypadku prokuratura zajmuje się wykorzystaniem środków publicznych z okresu od 17 października 2022 r. do dnia 10 stycznia 2024 r. przez członka komisji na łączną kwotę 608,90 zł. Tutaj również chodzi o korzystanie z 15 służbowych przejazdów zamawianych przy użyciu aplikacji iTaxi.
Prokuratura bada, czy w tym przypadku członkowie komisji nie popełnili przestępstwa z art. 231 Kodeksu karnego, czyli przestępstwa na szkodę interesu publicznego. Jak informuje nas rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie, w najbliższym czasie planowane są przesłuchania w tej sprawie. W rozmowie z Onetem zarówno Barbara Chrobak, jak i Hanna Elżanowska zaprzeczały, by miały dopuścić się niegospodarności.
Gdy dzwoniła, żołądek podchodził mi do gardła
Pod koniec maja opisaliśmy w Onecie relacje kilkunastu pracowników urzędu obsługującego komisję do spraw pedofilii. Opowiedzieli nam o zastraszaniu, nękaniu, przekleństwach i chaosie organizacyjnym w ich miejscu pracy. Jako na odpowiedzialnych wskazują właśnie na Barbarę Chrobak i Hannę Elżanowską.
- Ze strony pani Chrobak padały uwagi, że koleżanka przyszła do pracy źle ubrana. Jednej pani kazała jechać do domu się przebrać, bo miała za krótką sukienkę. Każdy się obawia, że będzie za coś skrytykowany — mówiła nam jedna z pracownic.
- Byli księża zdradzają, dlaczego odeszli. „Kościół nie jest w stanie zatrzymać tej fali”
Gdy widziałam, że dzwoni Barbara Chrobak, żołądek podchodził mi do gardła, bo wiedziałam, że chce mnie zaprosić do siebie do gabinetu. Już byłam pewna, że usłyszę same negatywne uwagi — słyszeliśmy od innej pracownicy. ONET UJAWNIA. „Gdy dzwoniła, żołądek podchodził mi do gardła”. Wstrząsające kulisy działania komisji do spraw pedofilii.
Chcesz porozmawiać z autorami? Napisz: [email protected], [email protected]