Dawid Podsiadło rekomenduje jej talent, niebawem zaśpiewa na festiwalu Męskie Granie. Szlagowska mówi: "Nie kieruję się TikTokiem"

Dawid Podsiadło rekomenduje jej talent, niebawem zaśpiewa na festiwalu Męskie Granie. Szlagowska mówi: „Nie kieruję się TikTokiem”

„`html

Michał Jośko: W przypadku swoich fanów stawiasz na ilość czy jakość?

Ania Szlagowska: Gdy zaczynasz, pierwsze komplementy słyszysz od bliskich. To cieszy, choć wiesz, że rodzina i przyjaciele nie są obiektywni. Próba prawdziwa nadchodzi, gdy nieznajomi oceniają, czy to, co robisz, jest dobre. Jeśli zdobywasz ich uznanie, nabierasz wiatru w żagle, zwłaszcza gdy podobne opinie ma szanowany artysta jak Dawid Podsiadło. To potwierdza, że intuicja mnie nie zawiodła i wybrałam słuszną artystyczną ścieżkę. Wracając do pytania: tworzę muzykę szczerą, licząc, że zostanie doceniona przez osoby o podobnym spojrzeniu. Nie interesuje mnie kalkulacja, jak zdobyć jak najwięcej fanów. Takie podejście nie jest dla mnie.

Wyzwania na artystycznej ścieżce

Wiele osób zaczyna z idealistycznym podejściem, ale później staje w obliczu rzeczywistości show-biznesu, który toczy się jak wielka maszyna. Moja droga do debiutanckiej „Pierwszej Płyty” była długa i złożona z licznych rozczarowań. Dwa lata temu zgłaszając się w różne miejsca, przedstawiałam pomysł na album i plan działania, uwzględniający wizualizacje, merchandising i plan wydawniczy. Mimo przemyślanego planu, słyszałam odmowy z powodu zbyt mało komercyjnego charakteru projektu. Zdecydowałam się więc na wydanie albumu niezależnie. Co ciekawe, gdy odniosłam sukces, zainteresowanie dużych wydawnictw wzrosło.

Autentyczność w muzyce

Skupiłam się na pozytywnych emocjach wynikających z realizacji mojej wizji. Obiecuję sobie, że będę robić to, co naprawdę czuję, na własnych zasadach. Nie dam jednak słowa, że nie zagram na mainstreamowych imprezach, ponieważ nie unikam ich ideologicznie. Moją ambicją jest tworzenie muzyki płynącej z serca, która trafi do szerokiego grona odbiorców. Przykładem jest Kasia Sochacka, której muzyka jest autentyczna, a jednocześnie popularna.

Staroświeckie wartości w nowoczesnym świecie

Choć single dominują w dzisiejszej muzyce, wierzę w znaczenie pełnego albumu. Moja „Pierwsza Płyta” to nie przypadkowy zbiór utworów, lecz przemyślana całość. Takie podejście wynika z nauk od przedstawicieli starej szkoły, takich jak Kuba Badach czy Natalia Kukulska, którzy nauczyli mnie, że sztuka musi być opowieścią dłuższą i bardziej złożoną.

Gra na żywo i praca z tworczymi osobami

Szanuję prawdziwą grę na żywo i jestem szczęśliwa, mogąc współpracować z wybitnymi muzykami. Miłosz Oleniecki, Adam Świerczyński, Paweł Stachowiak i Oskar Augustyn to osoby, z którymi tworzę świetne występy. Koncerty są dla mnie emocjonalnym przeżyciem, a kontakt z publicznością jest kluczowy, dlatego nigdy nie występuję z gotowym podkładem.

Kariery bez fałszywego uśmiechu

Wierzę, że można rozwijać karierę bez udawania. Bliscy znajomi, również z branży muzycznej, pomagają mi utrzymać odpowiedni balans. Choć bywanie to część mojej pracy, jest to dla mnie naturalne, bo interesują mnie inni ludzie. Nigdy jednak nie robię nic na siłę i gdy czuję negatywną energię, unikam takich osób.

Gdy przeniosłam się z Nowego Sącza do Warszawy, życie w stolicy było dla mnie czymś nowym, ale niekoniecznie kłopotliwym. Miałam już doświadczenie w podróżach na warsztaty muzyczne. Pewne trudności wiązały się z akcentem i poczuciem bycia gorszą od rodowitych warszawiaków, ale z czasem zrozumiałam, że liczą się prawdziwe relacje, nie powierzchowność.

Tworząc swoje teksty, często nawiązuję do przeszłości, ale terapią udało mi się przepracować trudne doświadczenia. Tekst utworu „przytulam siebie” powstał w kontekście sesji terapeutycznej i także w taki sposób oddaję hołd dawnej Ani. Moja terapeutka była pierwszą, która usłyszała ten tekst, co było dla nas obydwu poruszającym doświadczeniem.

Chociaż przywiązanie do natury i spokój jest dla mnie ważne, potrzebuję też ludzi dla inspiracji i emocji. W trasie koncertowej trzymamy się zasad, aby być zawsze w najlepszej formie, co oznacza dbałość o zdrowie i unikanie szkodliwych zachowań związanych z rockowym stylem życia. Widzę w tej dyscyplinie wiele pozytywów.

„`