„Teflonowy Mark objął stanowisko szefa NATO. Opublikowano oficjalne oświadczenie”
W środę 26 czerwca 2024 r. Rada Północnoatlantycka podjęła decyzję o mianowaniu na kolejnego sekretarza generalnego NATO. Holenderski premier zastąpi Jens Stoltenberga. Jak poinformowano w krótkim komunikacie Rutte stanowisko szefa Paktu Północnoatlantyckiego obejmie 1 października 2024 r., kiedy wygaśnie trwająca ponad 10 lat kadencja Stoltenberga.
Zainteresowani zabrali głos w mediach społecznościowych. „Z zadowoleniem przyjmuję wybór przez sojuszników NATO Marka Rutte na mojego następcę. Mark jest prawdziwym transatlantystą, silnym przywódcą i budowniczym konsensusu. Życzę mu wszelkich sukcesów w dalszym wzmacnianiu NATO. Wiem, że zostawiam NATO w dobrych rękach” – podkreślił Stoltenberg.
Holenderski premier o „ogromnym zaszczycie”: „Objęcie stanowiska sekretarza generalnego NATO to ogromny zaszczyt. Sojusz jest i pozostanie kamieniem węgielnym naszego zbiorowego bezpieczeństwa. Przewodzenie tej organizacji to odpowiedzialność, której nie traktuję lekko. Jestem wdzięczny wszystkim Sojusznikom za obdarzenie mnie zaufaniem” – zaczął na wstępie Rutte. „Z niecierpliwością czekam na objęcie tego stanowiska z wielką energią w październiku, jako następca Jensa Stoltenberga, który przez ostatnie 10 lat zapewniał NATO wybitne przywództwo i którego zawsze bardzo podziwiałem” – dodał szef holenderskiego rządu.
Mark Rutte będzie nowym szefem NATO. Zastąpi Jensa Stoltenberga, który pełnił funkcję sekretarza generalnego Paktu Północnoatlantyckiego przez dwie pełne kadencje. Początkowo miał zakończyć swoje urzędowanie we wrześniu 2022 r. Na początku lutego poinformowano, że w grudniu zostanie prezesem Banku Norwegii. Sprawowanie urzędu przez Stoltenberga zostało dwukrotnie przedłużone o rok z uwagi na wojnę w Ukrainie.
Z kolei Rutte był premierem Holandii przez 13 lat. Ze względu na zdolność wychodzenia z politycznych kryzysów był nazywany „Teflonowym Markiem”. W lipcu 2023 r. ogłosił, że wycofuje się z polityki. Z kolei w listopadzie 2023 r. doszło do przedterminowych wyborów parlamentarnych, po tym jak holenderski parlament rozwiązano z powodu sporu w koalicji dotyczącego przyjmowania uchodźców. Rutte pozostał na czele rządu do momentu powołania nowego gabinetu.