Zgon kobiety w ciąży w szpitalu w Nowym Targu – kolejna tragiczna śmierć pacjentki
Lekarz poinformował w czwartek 5 września o swoich nieoficjalnych ustaleniach w sprawie kolejnej śmierci ciężarnej kobiety, która przebywała w Podhalańskim Szpitalu Specjalistycznym im. Jana Pawła II w Nowym Targu, Małopolskie.
Kolejna śmierć ciężarnej kobiety, która przebywała w szpitalu w Nowym Targu. Na oddziale ginekologiczno-położniczym zmarła 25-letnia Ukrainka i jej dziecko. Kobieta osierociła troje dzieci.
„Do nowotarskiego szpitala trafiła 14 sierpnia. W swoim łonie miała już martwy płód. Natychmiast trafiła na salę operacyjną, gdzie wyciągnęli jej martwe dziecko. Kobieta była w ciężkim stanie” – przekazał serwis.
Jak podał „Tygodnik Podhalański”, kobieta w krytycznym stanie została przetransportowana do Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, gdzie zmarła. Serwis informuje, że miała być zakażona sepsą. Ukrainka miała także trafić na SOR w nowotarskim szpitalu już na początku ciąży. Portal przekazał także, że „trudno przesądzać o jakiejkolwiek winie personelu szpitala” oraz że przypadek kobiety miał być „bardzo trudny”.
Placówka w odpowiedzi na te doniesienia przekazała serwisowi, że odmawia z uwagi na tajemnicę lekarską i ustawę o prawach pacjenta. Również skontaktowaliśmy się ze szpitalem, lecz do momentu publikacji artykułu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
„Tygodnik Podhalański” przeprowadził natomiast rozmowę z prof. Hubertem Hurasem, konsultantem wojewódzkim w dziedzinie ginekologii i położnictwa w Krakowie. W rozmowie z portalem przekazał, że o sprawie miał dowiedzieć się nieoficjalnie. „To sytuacja kuriozalna, bo nikt mnie o tym nie poinformował” – skomentował.
Śmierć 33-letniej Doroty. Kobieta zmarła w piątym miesiącu ciąży w nowotarskim szpitalu. Przypomnijmy, w maju 2023 roku w Podhalańskim Szpitalu Specjalistycznym im. Jana Pawła II w Nowym Targu z powodu wstrząsu septycznego zmarła 33-letnia Dorota. Kobieta była w piątym miesiącu ciąży. Według rodziny i adwokatki prowadzącej sprawę, lekarze, mimo zagrożenia życia kobiety, nie zdecydowali się na przeprowadzenie zabiegu aborcji.
Rzecznik Praw Pacjenta poinformował o licznych naruszeniach. Rzecznik Praw Pacjenta Bartłomiej Łukasz Chmielowiec wyliczał, że w sprawie kobiety doszło do naruszenia: prawa do udzielania świadczeń zdrowotnych zgodnie z aktualną wiedzą medyczną, prawa pacjenta do udzielania świadczeń zdrowotnych z należytą starannością, prawa pacjenta do uzyskania rzetelnej, klarownej o stanie zdrowia i tego, jaki jest plan terapeutyczny, prawa pacjenta do dokumentacji medycznej w postaci nierzetelnego jej wypełnienia i braków w dokumentacji.
Rzecznik skierował w związku ze sprawą listę zaleceń koniecznych do spełnienia.
Śmierć Doroty, a wcześniej Izabeli z Pszczyny, czy Agnieszki z Częstochowy jest bezpośrednio łączona z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego z 2020 roku. Uznano wówczas, że aborcja w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu lub jego nieuleczalnej choroby zagrażającej życiu jest niezgodna z konstytucją.