Litwini postawili „zęby smoka” na granicy z Rosją.
Litwini postanowili ufortyfikować most, który prowadzi przez rzekę Niemen do Kaliningradu. Minister Laurynas Kaščiūnas zapowiedział, że kolejne takie betonowe konstrukcje ustawione zostaną też w innych miejscach.
„Zęby smoka” na kolejnym moście
Minister Kaščiūnas 9 października opublikował fotografię, która przedstawia fortyfikację o ciekawej nazwie: „zęby smoka”, która stanęła na moście w kierunku obwodu kaliningradzkiego. Konstrukcja ma zostać jeszcze wzmocniona o żelazne belki. Cała fortyfikacja przetestowana będzie przez wojsko, które oceni, czy „zęby” będą w stanie powstrzymać ciężki sprzęt.
Wcześniej szef litewskiego MON-u poinformował, że podobna konstrukcja stanęła na moście królowej Luizy w Poniemuniu (okręg tauroski), który prowadzi do Sowiecka (obwód królewiecki). Ostatecznie wszystkie drogi, które biegną z Litwy w tym kierunku, zostaną odpowiednio zabezpieczone. Wcześniej MON i ministerstwo spraw wewnętrznych Litwy informowały o 27 przeszkodach, które powstaną przy granicy z Rosją i Białorusią.
Z podobnych fortyfikacji korzystają Rosjanie. Pierwszy raz użyto ich w czasie II wojny światowej. Podobne fortyfikacje budowane są także przez Białorusinów na granicy z Ukrainą. Swego czasu Radio Swoboda opublikowało fotografie satelitarne, na których widać było moment wznoszenia obiektów (co rozpoczęto w ubiegłym roku). Umocnienia budowano około 20 kilometrów od granicy i ok. 10 km od miasta Homel. Ciekawostką jest, że część umocnień znajdowała się nawet 10 metrów od cywilnych budynków. „Całkowita długość linii obronnej wynosi około dwóch kilometrów” – informowali dziennikarze.
Z „zębów smoka” korzystają także Rosjanie. Ustawiali je na przykład wtedy, gdy przygotowywali się do kontrofensywy – rozmieszczali je w obwodzie zaporoskim.
Jak wyglądają te konstrukcje? To stojące w kilku rzędach żelbetowe bryły o kształcie ostrosłupa ze ściętym czubkiem. Po raz pierwszy użyto ich podczas II wojny światowej.