Kryzys we Włoszech: "Gwoźdź do trumny" dla jedności narodowej. Spór między Meloni a prawicą coraz ostrzejszy.

Kryzys we Włoszech: „Gwoźdź do trumny” dla jedności narodowej. Spór między Meloni a prawicą coraz ostrzejszy.

W zeszłym tygodniu włoscy politycy byli tak wściekli, że zrezygnowali z debatowania ze sobą i zamiast tego zdecydowali się na walkę na pięści . Dla osób z zewnątrz przyczyną bójki w parlamencie , w wyniku której jedna osoba trafiła do szpitala, może wydawać się sucha zmiana konstytucji : przekazanie większych uprawnień władzom lokalnym w tych częściach kraju, które sprawnie zarządzają swoimi sprawami.

„Chodzący trup”. G7 kuleje. Podczas szczytu karty będzie rozdawał jeden kraj [ANALIZA] Reforma ujawniła jednak głęboką ranę w psychice narodowej Włoch , dzieląc zamożną Północ, która skorzysta na zmianach, od historycznie ubogiego Południa. Rana ta sięga czasów zjednoczenia kraju w 1861 r., kiedy to północny Piemont zaanektował południowe królestwo Burbonów . Teraz południowcy mają dość .

„Cenę zapłacą ludzie” Giuseppe Conte — były premier i lider opozycyjnego Ruchu Pięciu Gwiazd — potępił reformy premier Giorgii Meloni . — Tym haniebnym projektem Meloni i prawica chcą rozerwać Włochy na strzępy — mówi Conte, który pochodzi z południowych Włoch, w rozmowie z POLITICO. — Cenę zapłacą ludzie, porzucając Południe i skazując najbardziej wrażliwe obszary na cięcia w szpitalach i usługach oraz prawa trzeciej klasy — dodaje.

W miastach całego regionu odbyły się protesty przeciwko ustawie , która zdaniem krytyków pogłębi istniejące nierówności. W południowym regionie Kalabrii bezrobocie wśród młodzieży wynosi ok. 30 proc., a PKB na mieszkańca jest podobne do tego w Rumunii.

  1. Włoski cud gospodarczy. Nikomu wcześniej się to nie udało. Eksperci ostrzegają: to iluzja.
  2. Endemiczne ubóstwo doprowadziło do masowej emigracji z południowych regionów. Lata dyskryminacji — w tym oczerniania południowych dialektów — dodatkowo podsyciły niechęć i poczucie opuszczenia.

Część politycznej gry W międzyczasie na bogatej, uprzemysłowionej Północy walka z rzekomo leniwymi, skorumpowanymi i zmanipulowanymi przez mafię mieszkańcami Południa od dawna była sposobem na zdobycie wyborczych głosów .

  • Niektórzy secesjonistyczni politycy wykorzystali nawet eksplozje wulkanów Etna i Wezuwiusz w banerach i postach w mediach społecznościowych: „Etna, jesteś wielka” i „Dawaj, Wezuwiusz”.
  • Północni fani piłki nożnej szydzą z rywalizujących kibiców drużyn z południa , wyzywając ich od brudnych i cierpiących na cholerę.

Ustawodawstwo wprowadzone przez rząd Meloni przekazałoby szerokie uprawnienia i zasoby „cnotliwym i wydajnym” regionom północnym . Oczekuje się, że reforma zostanie poddana ostatecznemu głosowaniu w ciągu najbliższych kilku dni. Zwolennicy ustawy, która była forsowana przez propółnocną partię Liga, twierdzą, że zwiększy ona efektywność wydatków, i wskazują, że obecnie sama Lombardia płaci ok. 50 mld euro (217 mld zł) rocznie więcej podatków niż otrzymuje.

Sandro Ruotolo, centrolewicowy poseł z Neapolu, powiedział w oświadczeniu, że plan jest „secesją bogatych”.

  1. Ustawa wzmacnia podziały Zgodnie z proponowanymi przepisami każdy region może poprosić o kontrolę nad maksymalnie 23 obszarami, takimi jak edukacja, dziedzictwo kulturowe i handel międzynarodowy, jednocześnie zatrzymując większość podatków zwykle wysyłanych do Rzymu.
  2. Trzy północne regiony — Wenecja Euganejska, Lombardia i Emilia-Romania — już wystąpiły o nowe uprawnienia.

Przeciwnicy ustawy odrzucają pomysł, że poprawi ona wydajność, i twierdzą, że spowoduje powielanie działań i zaszkodzi konkurencyjności, ponieważ firmy będą musiały poruszać się po różnych przepisach w różnych regionach. Jeśli Lombardia, Wenecja Euganejska i Emilia-Romania zachowają swoje podatki, szacuje się, że reszta kraju otrzyma o 190 mld euro (824 mld zł) mniej.

  1. Konkurencja między regionami może doprowadzić do ucieczek nauczycieli lub pracowników opieki zdrowia do lepiej płatnych obszarów.

Chociaż teoretycznie południowe regiony mogą również ubiegać się o nowe uprawnienia, większości z nich brakuje personelu i zdolności do zarządzania dodatkowymi obszarami odpowiedzialności. Zapaść Włoch zmusiła władze do kontrowersyjnego eksperymentu.

  • Walka trwa Neapol — niegdyś stolica Burbonów — to jedno z centrów opozycji, a tysiące osób w mieście uczestniczy w protestach.
  • Niektórzy mieszkańcy Południa bojkotują również produkty z Północy , wzywając konsumentów do kupowania towarów tylko od firm z siedzibą w południowych Włoszech, aby zapobiec przepływowi podatków do bogatszych regionów.

Posłowie z Południa, którzy popierają propozycje rządu, zostali nazwani zdrajcami. — To sięga 1861 r., po którym Południe straciło zdolność do rozwoju — tłumaczy Forgione. Większa regionalna autonomia zadziałałaby, gdyby wszyscy zaczynali w takich samych warunkach. Jednak od II wojny światowej żaden rząd nie pomógł rozwiązać problemu nierówności w usługach i pracy.

  1. Niektórzy posunęli się nawet do stwierdzenia, że Południe powinno dążyć do niepodległości .