Wielka huta zbankrutowała, co spowodowało utratę pracy przez 5000 osób. Pojawiły się jednak oznaki nadziei.

Wielka huta zbankrutowała, co spowodowało utratę pracy przez 5000 osób. Pojawiły się jednak oznaki nadziei.

Największa huta stali w Czechach jest częścią imperium biznesowego indyjsko-brytyjskiego miliardera Sanjeeva Gupty. Stanowi ona część GFG Alliance Group – międzynarodowego konglomeratu działającego głównie w przemyśle stalowym i wydobywczym.

Jego dyrektorem generalnym i prezesem jest Gupta. Liberty wyłączył swój wielki piec w Ostrawie w październiku ubiegłego roku, a w grudniu nakazał większości pracowników pozostać w domach.

Lokalny dostawca energii – Tameh – odciął wtedy do zadłużonej huty dostawy prądu. Wtedy też wstrzymała ona większość swojej produkcji. Od tego czasu pracownicy przebywali na płatnych urlopach, a o wystawieniu przedsiębiorstwa na sprzedaż załoga dowiedziała się na początku czerwca.

Dyrekcja huty uzasadniła decyzję „bardzo wymagającymi warunkami na dotkniętym kryzysem rynku stali”. „Biorąc pod uwagę ciągłe istotne ryzyko i niepewność stojącą przed Ostrawą, Liberty zdecydowała, że właściwym kierunkiem działania będzie zainicjowanie sprzedaży działalności Ostrawy i wycofanie planu restrukturyzacji w celu rozpoczęcia sądowej reorganizacji w ramach upadłości” – uzasadniała dyrekcja.

Wskazała też na warunki rynkowe – “Rosnące ceny energii i węgla oraz spadający popyt i ceny stali po inwazji Rosji na Ukrainę zaszkodziły sektorowi, który już ma trudności z przystosowaniem się do przepisów Unii Europejskiej w zakresie ochrony środowiska, co zmniejszyło konkurencyjność w porównaniu z azjatyckimi rywalami” – czytamy w uzasadnieniu do decyzji.

Upadłość huty ogłosił Sąd Okręgowy w Ostrawie. Poinformował, że jego orzeczenie „wchodzi w życie z chwilą opublikowania postanowienia w rejestrze upadłości”. Liberty Ostrava była największym pracodawcą w regionie i do poszukiwań nowego właściciela włączył się centralny rząd.

Czeski minister pracy i spraw socjalnych poinformował, że – Nie można wykluczyć, że w przyszłym tygodniu pojawią się kolejni – zapowiedział Marian Jurecka.

Czeska prasa wytypowała już firmy zainteresowane hutą w Ostravie. Mają nimi być konglomerat obrony i przemysłu ciężkiego Czechosłowacka Grupa (CSG), grupa finansowa Creditas, a także regionalny koncern metalowy Trinecke Zelezarny.

Szef resortu pracy zwrócił zaś uwagę, że jeśli fabryka ma zostać ponownie uruchomiona, trzeba będzie zatrzymać ludzi i nie pozwolić, aby masowo odchodzili.