Zachód działa podstępnie w konflikcie z Putinem. „Strategia salami” okazała się skutecznym sposobem uniknięcia eskalacji. Kreml nie ma sposobu na odparcie ataku.
Zachód i Moskwa wybrały różne strategie definiowania i egzekwowania czerwonych linii. Putin od razu przeszedł do zagrożenia nuklearnego i zmaksymalizował stawkę. Ukraina i jej sojusznicy podjąli natomiast małe kroki. Jeśli dwa lata temu Zachód bał się przekazać Ukrainie nawet przestarzałe czołgi, teraz przygotowuje się do wysłania tam kontyngentów swoich instruktorów wojskowych. Tekst publikujemy dzięki uprzejmości serwisu The Insider. Prosimy o wsparcie niezależnego rosyjskiego dziennikarstwa
Czerwone linie wojny rosyjsko-ukraińskiej Wojna w Ukrainie jest największym konfliktem w Europie od czasów II wojny światowej. W zeszłym roku straty militarne obu stron przekroczyły liczbę pół miliona zabitych i rannych. Liczba uchodźców przekracza 6 mln, zaś straty gospodarcze zbliżają się do 500 mld dol. (ponad 2 bln zł). Do tego dziesiątki tysięcy cywilów padły ofiarą ciągłego naruszania przez Rosję zasad prowadzenia wojny.
Na tym jednak być może nie koniec. Jeśli wojna wymknie się spod kontroli, straty mogą być wielokrotnie większe — agresor ma broń jądrową i od początku wojny grozi jej użyciem. To zmusza sojuszników Kijowa do ostrożnego działania. Z jednej strony starają się chronić Ukrainę, z drugiej — zapobiegać eskalacji nuklearnej. Jednym z głównych instrumentów odstraszania są tzw. czerwone linie — strony wyznaczają granice, których naruszenie nieuchronnie doprowadzi do poważnej eskalacji.
Putin zakreślił swoje czerwone linie
Putin od razu zadeklarował swoje czerwone linie na samym początku wojny. 24 lutego 2022 r. zaznaczył: „Ktokolwiek próbuje nam przeszkodzić, a tym bardziej stworzyć zagrożenia dla naszego kraju, dla naszych ludzi, musi wiedzieć, że odpowiedź Rosji będzie natychmiastowa. Doprowadzi was do konsekwencji, z jakimi nigdy wcześniej nie mieliście do czynienia w swojej historii”.
Zachodni sojusznicy, by nie zaprzeczyć danym Putinowi obietnicom, postanowili wzmacniać swoje wsparcie dla Ukrainy stopniowo.
Znaczenie czerwonych linii
- Rosja stworzyła groźbę maksymalnej eskalacji, nie precyzując jednak, co uważa za „zagrożenie dla kraju”.
- Zachód (reprezentowany przez NATO), po pierwsze znacznie wyraźniej zakreślił czerwone linie, po drugie — nie zagroził maksymalnym poziomem eskalacji, pozostawiając sobie pewną rezerwę.
Strategie wyznaczania czerwonych linii
Putin wybrał strategię zagrażania nuklearnego, podczas gdy Zachód postawił na stopniowe i zintensyfikowane działania odstraszające.
Ukraina, starając się zaskoczyć agresora, rozszerza zakres swoich działań na kilka frontów.
Wsparcie dla Ukrainy
- W marcu 2023 r. Zachodni sojusznicy zadeklarowali gotowość dostarczenia Ukrainie MY-17 i MY-18.
- W maju 2023 r. Ukraińcy zrealizowali ataki dronów na stolicę Rosji, co zaowocowało zdecydowanie bardziej intensywnymi dostawami broni ze strony zachodnich sojuszników.
Przekraczanie czerwonych linii
Ukraina wielokrotnie zdecydowała się na przekraczanie czerwonych linii Putina w celu przetestowania granic deterrence i dostarczenia Zachodowi powodów do wzmocnienia wsparcia militarnej.