Ukraina stawia opór mimo ciągłej presji na froncie
„`html
Po tym jak znaczna część rosyjskich maszyn strategicznych została zniweczona, armia rosyjska skoncentrowała się na wykorzystaniu bomb skrzydlatych, intensyfikując swoje działania powietrzne na niespotykaną dotąd skalę. W nocy z 20 na 21 lipca zorganizowali jeden z największych nalotów tego lata, w którym użyto około 426 bomb Shahed i Geran, wspieranych przez kilka pocisków balistycznych i manewrujących, w tym rodzaju Kindżał i Kalibr. Celem ataku stały się zarówno obszary mieszkalne centralnej Ukrainy, jak i kluczowe punkty infrastruktury energetycznej oraz komunikacyjnej.
Ukraińska obrona powietrzna, będąca w stanie zestrzelić większość nadlatujących obiektów, tym razem nie była w stanie przechwycić wszystkich. Część bomb dotarła do celu, wywołując lokalne zniszczenia oraz ofiary wśród ludności cywilnej. Według ukraińskich i brytyjskich źródeł wywiadowczych, produkcja bomb w Rosji może osiągnąć poziom pozwalający na użycie nawet do 2 tysięcy pocisków w jednym nalocie począwszy od listopada 2025 roku.
Wzrost liczby ofiar cywilnych
Misja Monitorująca Prawa Człowieka ONZ alarmowała na początku lipca, że czerwiec przyniósł najwyższy miesięczny poziom ofiar cywilnych od początku konfliktu. Rosyjskie naloty i ostrzały artyleryjskie spowodowały śmierć 232 osób, a 1 343 zostały ranne. W obliczu narastającej fali ataków, kolejne miesiące mogą przynieść jeszcze większe straty, o czym świadczą dane z ostatniego tygodnia: zginęło około tuzina osób, a 30-40 zostało rannych.
Strategia rosyjskich sił zbrojnych
Rosyjskie siły stawiają na wyczerpywanie ukraińskiej obrony przez długotrwałe natarcia o niskiej intensywności, licząc na osłabienie i rozpad ukraińskich linii obronnych. Taktyka ta realizowana jest również w rejonie Pokrowska, gdzie oddziały rosyjskie, w tym elementy 5. i 27. Brygady Strzelców Zmotoryzowanych, podejmują próby oskrzydlenia miasta i zbliżają się od południowo-wschodniego kierunku.
Rosjanie kontynuują ofensywę na południe od miasta, mimo że zdobycze terytorialne pozostają ograniczone. Ukraińska obrona wykorzystuje artylerię i drony do odpierania ataków, ale sytuacja staje się coraz bardziej napięta. Kolejne uderzenia mogą prowadzić do okrążenia ukraińskich obrońców, zwłaszcza, że działania w okolicach Myrnohradu nasilają się.
Nowe punkty zapalne
Sytuacja obrońców pogarsza się w rejonach Myrnohradu i Pokrowska, gdzie Rosjanie dokonali postępów w kierunku aglomeracji, zyskując kontrolę nad ufortyfikowanymi miejscowościami Razine i Fedoriwka. Powstaje zagrożenie odcięcia od kluczowych szlaków logistycznych, co mogłoby dramatycznie wpłynąć na ukraińskie zaopatrzenie.
Rosyjskie ofensywy lokalne
W okolicach Nowoekonomicznego Rosja osiągnęła sukces, obejmując ukraińskie pozycje i przełamując linię obrony na północ od miasta. Jak donoszą niepotwierdzone źródła, rosyjskie jednostki mogły dotrzeć w pobliże Rodyńske, co stawia ukraińską logistykę przed poważnym wyzwaniem.
W okolicach Torecka Rosjanie skoncentrowali swoje siły, podejmując zmasowane ataki na północno-wschodnie części miasta, wspierane przez lotnictwo i artylerię. Choć starano się prowadzić ataki z wielu kierunków, ukraińska obrona skutecznie kontratakowała, nie dopuszczając do trwałego zajęcia nowych terytoriów.
Kosztowna wojna na wyniszczenie
Na wszystkich frontach, Rosji nie udaje się osiągnąć znaczących strategicznych postępów, co potwierdza z kolei charakter ich działań jako „wojny na wyniszczenie”. Straty rosyjskie w ludziach są znaczne, co ilustruje największe dzienne straty odnotowane 17 lipca: około 1190 zabitych i rannych, podnosząc łączną sumę strat osobowych do ponad 1,038,650 od początku inwazji.
Rosja doświadcza również dużych ubytków sprzętowych, co jest rzadkością z powodu oszczędnego użycia ciężkiego sprzętu bojowego. Zniszczono m.in. dwa czołgi, siedem pojazdów opancerzonych, 54 jednostki artyleryjskie oraz jeden zestaw obrony przeciwlotniczej. Rosyjski rząd unika jednak ujawniania tych danych, starając się ukryć skalę strat przed opinią publiczną.
„`