Amerykańscy dyplomaci nie rezygnują z nadziei na zawieszenie broni, mimo trwającego impasu w Strefie Gazy.

Amerykańscy dyplomaci nie rezygnują z nadziei na zawieszenie broni, mimo trwającego impasu w Strefie Gazy.

Negocjatorzy mają nadzieję opracować nowe strategie mające na celu przekonanie Izraela i Hamasu do zawarcia porozumienia w sprawie zawieszenia broni. Według pięciu urzędników zaznajomionych z planem, wśród propozycji znajduje się umożliwienie przywódcy Hamasu Jahji Sinwarowi bezpiecznego opuszczenia Strefy Gazy, zapewnienie organizacjom praw człowieka dostępu do izraelskich więźniów czy zmniejszenie liczby izraelskich żołnierzy wzdłuż granicy z Egiptem.

Stany Zjednoczone omawiają te propozycje z Izraelem, Egiptem i Katarem w nadziei, że skłoni to Izrael lub Hamas — a najlepiej obie strony — do zawarcia porozumienia. Amerykańscy urzędnicy nie są jednak przekonani, że którakolwiek z tych opcji przełamie impas. Dwoje z nich przyznaje, że są oni coraz bardziej sfrustrowani postawą Hamasu i rozpoczynają kampanię nacisku, aby przekonać go do zaakceptowania wcześniej przedstawionych warunków i zmniejszenia żądań dotyczących uwolnienia palestyńskich więźniów z Izraela.

Rozmowy w sprawie zawieszenia broni utknęły w martwym punkcie, odkąd Hamas zabił sześciu zakładników 31 sierpnia, zmuszając Stany Zjednoczone do ponownego przeanalizowania propozycji, którą przedstawiły wcześniej tego lata. Po śmierci zakładników napięcie wzrosło tak bardzo, że amerykańskim urzędnikom trudno dostrzec gotowość do kompromisu po którejkolwiek ze stron.

Analiza

POLITICO rozmawiało z dwoma urzędnikami z USA, dwoma z Izraela i jednym z innego bliskowschodniego państwa, którzy są zaznajomieni z przebiegiem negocjacji. Wszystkim zapewniliśmy anonimowość, aby mogli swobodnie wypowiadać się na temat delikatnych dyskusji.

Amerykańscy urzędnicy mówią, że obie strony zgodziły się na prawie 90 proc. porozumienia. W takich warunkach możliwe byłoby znaczne zwiększenie pomocy humanitarnej dla Gazy.

Reportaż

„Nie wiadomo, co wydarzy się za godzinę. To będzie katastrofa”. Uciekli przed ludobójstwem, szykują się na wielką wojnę.

„Aktywnie prowadzimy dyskusje, oczywiście w tym tygodniu zdalnie, przez cały tydzień, aby sprawdzić, czy nie da się znaleźć drogi naprzód” — powiedział dziennikarzom w piątek John Kirby, rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego.

Podobne twierdzenie wysuwają przeciwko premierowi Binjaminowi Netanjahu przedstawiciele jego własnego rządu. Negocjowanie zawieszenia broni to trudne zadanie, zwłaszcza w Strefie Gazy, gdzie nawet bardzo podstawowe porozumienia mają tendencję do załamywania się wkrótce po ich osiągnięciu.