Archeolodzy odkryli zaginione starożytne struktury Majów ukryte głęboko w dżungli

Archeolodzy odkryli zaginione starożytne struktury Majów ukryte głęboko w dżungli

Lasy tropikalne południowego Meksyku wciąż skrywają wiele tajemnic. Niezbadane budowle, porośnięte przez dżunglę, chowają przed człowiekiem zapomniane rytuały, od których włos jeży się na głowie.

Teraz naukowcy natrafili na niezwykły kompleks, który został poświęcony jeszcze bardziej niezwykłemu. W Meksyku odnaleziono zagadkowe starożytne struktury.

Około 3,5 km od w stanie Campeche na półwyspie Jukatan naukowcy odnaleźli rozległy starożytny, świątynny kompleks pałacowy. Balamkú było pradawnym miastem Majów założonym około 300 r. p.n.e., lecz jego najwspanialsze budynki pochodzą z okresu 300-600 r. n.e. Ruiny tego miasta zostały odkryte dopiero w 1990 roku i zajmują powierzchnię aż 25 hektarów.

Specjaliści wskazują, że zdecydowana większość struktur jeszcze nie została przebadana. Znajdują się tutaj m.in., place, budowle o nieodgadnionym przeznaczeniu, czy pradawne boisko do gry w piłkę. Jak twierdzi archeolog z INAH, Juan Jesús Guadalupe García Ramírez, „Pałac bazuje na prostokątnej kamiennej podstawie o zaokrąglonych narożnikach. Na nim znajduje się plac z pięcioma konstrukcjami wykonanymi z obrobionych i surowych, wapiennych bloków. Dominuje tutaj utworzony przez stiukową promenadę. Wszystkie konstrukcje miały stiukowe posadzki i prawdopodobnie sklepione sufity.”

Tajemnicze bóstwo i makabryczne ofiary, które składano w tym kompleksie, dotyczyły Ah Puch, który był bóstwem ostatniego poziomu Xibalbá, czyli podziemnego świata. Ah Puch (inaczej Cizin) był najważniejszym bogiem śmierci, a także bogiem trzęsień ziemi.

Co ciekawe Cizin oznacza „smród”, czy „śmierdzący”. Został on tutaj przedstawiony z dużym fallusem, „wyprostowaną tabelaryczną deformacją czaszki”, maską, ozdobami oraz pektorałem (rodzaj biżuterii religijnej). Bóstwo to często było przedstawiane także z trupią czaszką zamiast głowy i odsłoniętymi żebrami. Ku jego czci składano ofiary z ludzi. Co ciekawe, wiarę w Ah Puch przejęli.

W centrum kompleksu odkryto również, która zawierała dary pogrzebowe, w tym szczałki ludzkie, m.in. fragmenty czaszki, czy zęby, a także polichromowane miski ceramiczne, w których zachowały się ślady czerwonego pigmentu.

W skład kompleksu wchodzi jeszcze jedna świątynia o wymiarach 20 na 10 m. Ma ona schodkową konstrukcję po swojej północnej stronie, zaś po południowej przyjmuje kształt półksiężyca z zaokrąglonymi rogami. Obecnie trwa.

W przyszłości cały obszar ma zostać udostępniony do zwiedzania. Część konstrukcji i posągów została zdemontowana przez archeologów. Mają one zostać przeniesione do.

Jak podaje INAH, „przed ich kontrolowanym demontażem, w oparciu o, eksperci ds. digitalizacji Sergio Armando Dueñas Rodríguez, Francisco Luna López i Kevin Antonio Samaniego Rivera wykonali ich trójwymiarowy zapis archeologiczny”.