Bouzkova powraca do gry z Świątek z nieoczekiwanym oświadczeniem

Bouzkova powraca do gry z Świątek z nieoczekiwanym oświadczeniem

Iga Świątek (1. WTA) w piątek nie zepsuła sobie 23. urodzin. Najlepsza tenisistka świata nie zafundowała swoim kibicom drugiego z rzędu – po starciu z Japonką Naomi Osaką (wygrała mecz ze stanu 2:5 w 3. secie, po drodze broniąc piłkę meczową) – horroru w turnieju Roland Garros. Polka awansowała do IV rundy, pewnie pokonując Czeszkę Marię Bouzkovą (42. WTA) 6:4, 6:2 . Spotkanie trwało półtorej godziny.

Maria Bouzkova skomentowała porażkę z Igą Świątek. Powiedziała zaskakujące słowa, że miała szanse w starciu z najlepszą tenisistką świata. I to mimo faktu, że wygrała w tym pojedynku tylko sześć gemów i zwycięstwo Polki nawet przez moment nie było zagrożone. – Myślę, że rozegrałam dobry mecz, dobrze w niego weszłam. Kilka piłek zdecydowało, że tak, a nie inaczej skończył się pierwszy set. Iga to wytrzymała i wygrała. Uważam, że miałam przeciwko niej szanse. Chociaż niezbyt duże – powiedziała Bouzkova w rozmowie z portalem Idnes.cz.

Dziennikarz spytał jej, czy nie bała się, że przegra „kanarkiem” (w Czechach potocznie nazywa się tak porażkę 0:6 w secie), bo przecież Świątek może w taki sposób pokonać wiele tenisistek. – Kiedy ona jest na fali, bardzo trudno się z nią gra. Ale nie myślałam o tym, że nie dostanę „kanarka”. Musisz wierzyć w swoją grę, bo jeśli pojawią się jakiekolwiek spekulacje lub krótsza piłka, ona od razu cię ukarze. Cieszę się, że nie miałam „kanarka” – dodała czeska tenisistka.

Co sprawia, że Iga jest lepsza od innych? – dopytywał dziennikarz. – Gra konsekwentnie, nie daje rywalkom piłki wolniej ani na środek kortu. Nawet gdy biegnie, broni się świetnie. Gra naprawdę pewnie i ważne jest, aby jakoś zająć jej za skórę. A nie ma innego wyjścia, jak walczyć o każdą piłkę i przetrwać z nią jak najdłużej na korcie. Kiedy nie podobały jej się dźwięki z trybun, był to dla mnie znak, że jest świadoma otoczenia i nie do końca skupiona na grze. Jeśli zaczyna trochę bałaganić na korcie, szczególnie z forhendu, to też wtedy widać, że nie czuje się dobrze. Kluczem do meczów z nią jest wprowadzenie jej w trudne sytuacje – dodała Bouzkova, ćwierćfinalistka Wimbledonu 2022.

Iga Świątek w IV rundzie zmierzy się z Rosjanką Anastazją Potapową (41. WTA), która pokonała po blisko trzygodzinnym pojedynku Chinkę Xinyu Wang (37. WTA) 7:5, 6:7 (5:7), 6:4. W pierwszym secie Rosjanka przegrywała aż 0:5, a mimo to go wygrała! Mecz Świątek – Potapowa odbędzie się w niedzielę. Relacja na żywo na Sport.pl oraz w aplikacji Sport.pl LIVE.