Dwie niespodziewane sensacje i triumfalny powrót króla na korty Wimbledonu - najważniejsze wydarzenia dnia.

Dwie niespodziewane sensacje i triumfalny powrót króla na korty Wimbledonu – najważniejsze wydarzenia dnia.

Za nami drugi dzień rywalizacji w Wimbledonie. We wtorek mieliśmy zobaczyć czwórkę Polaków. Ostatecznie na kort wyszła jedynie oraz Iga Świątek. Liderka rankingu na start odprawiła Amerykankę Sofię Kenin (49. WTA). Z powodu opóźnień nie zobaczyliśmy w akcji Magdy Linette (44. WTA) i Magdaleny Frech (58. WTA). Grały za to inne zawodniczki.

Jak poszło największym faworytkom? Obronczyni tytułu odpadła z Wimbledonu. Pozostałe faworytki nie zawiodły. W turnieju pan doszło do jednej, ale za to ogromnej niespodzianki. W starciu z Hiszpanką Jessiką Bouzas Maneiro (83. WTA) przegrała 4:6, 2:6. U innych faworytek było już zdecydowanie spokojniej. W drugiej rundzie znalazły się chociażby (4. WTA) i Jessica Pegula (5. WTA). Kazaszka w nieco ponad godzinie 6:3, 6:1 rozbiła Rumunkę Elenę Gabrielę Rus (152. WTA). Z kolei Amerykanka jeszcze szybciej rozprawiła się ze swoją rodaczką Ashlyn Kreuger (75. WTA). Do zwycięstwa 6:2, 6:0 potrzebowała raptem 50 minut.

W kolejnej rundzie zobaczymy także finalistkę Wimbledonu z dwóch poprzednich edycji Ons Jabeur (10. WTA). Tunezyjka pokonała Moyukę Uchijamę (68. WTA) z Japonii 6:3, 6:1. Dalej gra także „koszmar” Igi Świątek. Jelena Ostapenko (14. WTA) nie dała żadnych szans Ajli Tomljanović (136. WTA). Wygrała do jednego i do dwóch. W turnieju nie ma już za to wracającej w tym roku do wielkiego grania Angeliki Kerber (221. WTA). Niemka polskiego pochodzenia przegrała z Julią Putincewą (35. WTA) 5:7, 3:6.

Wielki powrót Djokovicia i gigantyczna wpadka Rublowa. Tak grali rywale Hurkacza

W zmaganiach panów wielkim wydarzeniem był powrót po kontuzji Novaka Djokovicia (2. ATP). Serb pokonał 6:1, 6:2, 6:2 kwalifikanta z Czech Vita Koprivę (123. ATP) i zagra w drugiej rundzie. Rosjanin sprawił gigantyczną sensację, przegrywając 4:6, 7:5, 2:6, 6:7 (5) z dopiero 122. w rankingu Francesco Comesaną. Niespodzianką jest także porażka Sebastiana Kordy (21. ATP), który w pięciu setach uległ 20-latkowi z Francji Giovanniemu Mpetshi Perricardowi (58. ATP).

Bez wychodzenia na kort z turniejem pożegnali się też Andy Murray (113. ATP) oraz Alejandro Davidovich Fokina (36. ATP), którzy wycofali się zawodów. Ten ostatni miał zresztą grać ze wspomnianym Kordą. Bez większych problemów do drugiej rundy awansowali inni gracze ze światowej czołówki. Bez straty seta swoje mecze wygrali (4. ATP), Alex De Minaur (9. ATP), (11. ATP), Taylor Fritz (12. ATP) oraz (15. ATP).

Z kolei Ben Shelton (14. ATP) męczył się z Włochem Mattią Belluccim (148. ATP) przez blisko trzy i pół godziny, ale wygrał w pięciu setach 4:6, 6:3, 3:6, 6:3, 6:4.

Kobiety:

  1. Simona Halep (4. WTA)
  2. Jessica Pegula (5. WTA)

Mężczyźni:

  1. Novak Djokovic (2. ATP)
  2. Daniil Medwiediew (4. ATP)
  3. Stefanos Tsitsipas (5. ATP)
  4. Andriej Rublow (7. ATP)